Ukraina. Zwolniony przez Rosjan filmowiec: do zwycięstwa jeszcze bardzo daleko
Ukraiński reżyser Ołeh Sencow, który wraz z innymi Ukraińcami został objęty wymianą więźniów pomiędzy Ukrainą i Rosją, przyleciał do Kijowa. Zapowiedział, że nawet po uwolnieniu ostatniego jeńca "nasza walka się nie skończy".
- Cieszymy się, że jesteśmy na rodzinnej ziemi. Chcę podziękować wszystkim ludziom, którzy o nas walczyli, zabiegali o nasze uwolnienie i do niego doprowadzili. Mam nadzieję, że także pozostali jeńcy zostaną uwolnieni. Ale nawet po uwolnieniu ostatniego jeńca nasza walka się nie skończy. Do zwycięstwa jeszcze bardzo daleko - stwierdził Sencow.
Pochodzący z Krymu Sencow został skazany w 2015 r. na 20 lat łagrów. Rosja oskarżyła go o "przygotowywanie zamachów terrorystycznych" na okupowanym półwyspie.
Proces Sencowa był krytykowany przez międzynarodowe organizacje obrony praw człowieka. Z apelami o uwolnienie artysty zwracali się do Rosji zachodni politycy oraz przedstawiciele środowisk artystycznych i intelektualnych.
W maja 2018 r. Sencow rozpoczął trwającą 145 dni głodówkę. Celem protestu miało być wypuszczenie przez Rosjan 64 ukraińskich więźniów politycznych.
Przez prawie pięć miesięcy Sencow pozostawał przy życiu dzięki przyjmowanym płynom ze środkami odżywczymi. We wrześniu 2018 r. pochodzący z Krymu filmowiec spisał swój artystyczny testament i za pośrednictwem swojej siostry opublikował list, w którym stwierdził, że nie wierzy w to, że kiedykolwiek wróci na Ukrainę, ani w "szczęśliwe zakończenie całej tej historii".
Rosja i Ukraina wymieniły 70 więźniów - po 35 z każdej ze stron. Wśród zwolnionych przez Rosjan oprócz Ołeha Sencowa jest 24 ukraińskich marynarzy aresztowanych po incydencie na Morzu Czarnym w listopadzie 2018 roku. Do Rosji wrócił m.in. Kyrył Wyszynski, dziennikarz rosyjskiej agencji RIA w Kijowie. Według doniesień medialnych Rosji przekazano także Wołodymyra Cemacha, bojownika z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, który prawdopodobnie jest powiązany z zestrzeleniem malezyjskiego boeinga nad Donbasem w lipcu 2014 r.
Według prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego wymiana więźniów, to pierwszy krok do zakończenia wojny w Donbasie. Dodał, że wymiana jest częścią porozumienia, które zawarł z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Źródło: rmf24.pl