Ukraina: trwa pościg za bandytami
Na Ukrainie trwa pościg za bandytami, którzy przed południem wjechali do tego kraju z Polski. Jeszcze na terenie naszego kraju, jednej z kobiet udało się uciec.
Trzech uzbrojonych przestępców napadło we wtorek wieczorem na bank w małej niemieckiej miejscowości Wrestedt w Dolnej Saksonii. Podczas ucieczki wzięli dwie zakładniczki, 25- i 39-letnią, której udało się zbiec. W nocy przekroczyli granicę z Polską i ruszyli na wschód. Rano byli już w Dorohusku, skąd ruszyli w głąb Ukrainy.
Ukraińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Służby Bezpieczeństwa udzielają skromnych informacji na ten temat. W MSW potwierdzono, ze bandyci wjechali na Ukrainę i trwa za nimi pościg. W akcji bierze udział ukraińska milicja i oddziały antyterrorystyczne. Do granicy pogoń prowadziły samochody i helikoptery polskiej i niemieckiej policji, na Ukrainie pościg przejęły oddziały ukraińskie. Przedstawiciel resortu spraw wewnętrznych zapewnia, że przedsięwzięto wszelkie środki, by kontrolować sytuację, nie chciał jednak podać żadnych szczegółów na ten temat.
Przedstawiciel polskiej policji przy ambasadzie w Kijowie Tadeusz Serwatko podkreślił, że decyzje podejmuje specjalny sztab antytyrrorystyczny. Na razie nie ma kontaktu z bandytami, którzy z dużą prędkością jadą w kierunku Wołynia. Możliwe, że Ukraińcy sprobują ich zatrzymać, bowiem w okolicach Równego jest elektrownia atomowa. Możliwe, ze w akcji wezmą udział snajperzy. Decyzje zapadają w zależności od rozwoju sytuacji.
Tymczasem, ukraińskie media jeszcze nie zauważyły, że przestępcy wjechali na Ukrainę. W wiadomościach jednej ze komercyjnych telewizji podano, że bandyci z Niemiec, przez Polskę, jadą w kierunku Czech. (aka)