Trwa ładowanie...

Ukraina odzyskała Chersoń. Rośnie niezadowolenie w Rosji

Zaledwie kilka tygodni temu Władimir Putin ogłaszał dumnie przyłączenie części ukraińskich ziem do Rosji, bazując na sfałszowanych wynikach pseudoreferendów. Utrata Chersonia skruszyła propagandową narrację dyktatora, przez co rośnie niezadowolenie w kraju. Widać to nawet w rosyjskiej telewizji.

Ukraina odzyskała Chersoń. Rośnie niezadowolenie w RosjiUkraina odzyskała Chersoń. Rośnie niezadowolenie w RosjiŹródło: PAP, fot: PAP/EPA/OLEG PETRASYUK
dqqsic1
dqqsic1

We wrześniu Rosjanie organizowali pseudoreferenda na okupowanych ziemiach Ukrainy. Po ich zakończeniu Władimir Putin dumnie ogłosił, że obwód chersoński, zaporoski, doniecki i ługański zostały przyłączone do Rosji. W tym samym czasie ukraińskie siły prowadziły już udaną kontrofensywę, odzyskując kontrolę nad własnymi ziemiami.

Ukraina odzyskała Chersoń. Rośnie niezadowolenie w Rosji

Potwierdzeniem klęski Putina jest odzyskanie przez Ukrainę kontroli nad Chersoniem. Była to jedyna stolica obwodu, jaką Rosjanom udało się zdobyć wskutek inwazji rozpoczętej 24 lutego. Gdy na ulicach miasta pojawili się ukraińscy żołnierze, tamtejsza społeczność witała ich z otwartymi ramionami. Burzy to narrację przywódcy Kremla i pokazuje, jak kłamliwe były pseudoreferenda w tym rejonie.

Chociaż rosyjska propaganda dba o to, by Rosjanie nie zobaczyli obrazków z wyzwolonego Chersonia i radości Ukraińców, to jednak utrata kontroli nad miastem doprowadziła do powszechnego niezadowolenia z rosyjskiej telewizji. Uwagę na to zwrócił dziennikarz Francis Scarr z BBC, który monitoruje tamtejsze media.

dqqsic1

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chersoń znowu w rękach Ukraińców. "Rosjanie mogli zostawić grupy specjalne"

W opublikowanym przez Brytyjczyka fragmencie programu można zobaczyć dziennikarza Maksima Jusima, który twierdzi, że "Ukraińcy śmieją się z naszego kraju", a winę za to ponosi "wyłącznie Rosja". Jusin wyszydził też proklemowskich propagandystów, którzy nie tak dawno twierdzili, że rosyjska armia wkrótce dotrze do polskiej granicy. - Wyglądają teraz jak klauni - powiedział.

Część komentujących zwróciła uwagę Scarrowi na to, że Putin wciąż "wierzy w te bajki", dlatego wojna w Ukrainie prędko się nie skończy. Jednak zdaniem dziennikarza, już sam fakt, że część Rosjan pozwala sobie na otwartą krytykę dyktatora w telewizji stanowi "prawdziwą zmianę".

dqqsic1

Czytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dqqsic1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
dqqsic1
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj