RELACJA ZAKOŃCZONA

Rosyjski atak na Wyspę Węży. "Zrzucili bombę burzącą" [RELACJA NA ŻYWO]

Rosjanie znów zaatakowali Wyspę Węży
Rosjanie znów zaatakowali Wyspę Węży
Źródło zdjęć: © AFP | -
Wojciech RodakMaciej Zubel

12.07.2023 | aktual.: 13.07.2023 22:10

Trwa wojna w Ukrainie. Czwartek to 505. dzień rosyjskiej inwazji. W godzinach porannych rosyjski samolot wojskowy zrzucił bombę burzącą na ukraińską Wyspę Węży na Morzu Czarnym. Stało się to zaledwie pięć dni po wizycie na wyspie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego - poinformowała agencja Ukrinform za komunikatem dowództwa operacyjnego Południe ukraińskiej armii. Wyspa Węży była świadkiem licznych walk na początku inwazji, a także stała się symbolem ukraińskiego oporu. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
  • Putin na Forum Technologii Przyszłości porównał Zachód ze sklepem, w którym "dostaliśmy potrzebne nam towary, a teraz wywieszono napis 'zamknięte'". - Nasi przeciwnicy spodziewali się, że się poddamy, ale tak się nie stanie - stwierdził rosyjski dyktator. - Elity rządzące niektórych krajów zorganizowały technologiczną blokadę Rosji, ale Rosja się nie podda i pójdzie do przodu, po swojemu. Naszym głównym zadaniem jest przeniesienie całej gospodarki i zarządzania na jakościowo nowe zasady pracy oparte na big data - dodał. - Osiągamy nasze cele, a to jest bardzo ważne - skonkludował propagandowo Władimir Putin.
  • W czerwcu pojawiło się kilka doniesień o wykorzystywaniu przez siły rosyjskie przestarzałych pojazdów opancerzonych wypełnionych kilkoma tonami materiałów wybuchowych jako improwizowanych ładunków wybuchowych - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.
  • Rosja uzna transfer F-16 na Ukrainę za zagrożenie ze strony Zachodu w sferze nuklearnej - powiedział w wywiadzie z serwisem Lenta.ru szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Dlaczego? Jego wyjaśnienia były kuriozalne.
Relacja zakończona

Pod koniec czerwca ukraińska armia informowała, że Rosjanie szantażują mieszkańców okupowanej i zniszczonej przez powódź wschodniej części obwodu chersońskiego. Na otrzymanie nowych mieszkań mogły tam liczyć tylko osoby, które zgodziły się przyjąć paszport wroga.

Już wcześniej, w połowie ubiegłego miesiąca, pojawiły się doniesienia, że najeźdźcy grożą deportacją do Rosji mieszkańcom zajętych terenów w przypadku braku zgody tych osób na zmianę obywatelstwa. Takie przypadki odnotowano m.in. w miejscowości Kyryliwka w obwodzie zaporoskim, na wybrzeżu Morza Azowskiego.

W okupowanym przez Rosjan rejonie (powiecie) heniczeskim obwodu chersońskiego, na południu Ukrainy, rozpoczęły się wywózki lokalnych mieszkańców, którzy nie zgodzili się na przyjęcie rosyjskich paszportów; deportowane są nawet rodziny z dziećmi i osoby starsze - zaalarmował w czwartek sztab generalny ukraińskiej armii.

Ukraińców z Heniczeska i okolic tego miasta zmusza się do wyjazdu do Rosji, a na ich miejsce sprowadza się głównie przedstawicieli mniejszości etnicznych oraz ludzi z najuboższych warstw rosyjskiego społeczeństwa - czytamy w komunikacie sztabu opublikowanym na Facebooku.

W publikacji stwierdzono, że wiele osób zostało zatrzymanych za mówienie po ukraińsku lub za przebywanie w okupowanym regionie i pozostało w areszcie, często bez postawienia zarzutów. Inni byli więzieni jako personel wojskowy lub pod zarzutem działalności terrorystycznej.

Wszyscy byli więźniowie, z którymi rozmawiała AP, opisywali tortury: bicie aż do złamań, elektrowstrząsy i pozorowane duszenie. Wielu twierdziło, że było świadkami śmierci.

Tysiące Ukraińców jest przetrzymywanych w sieci więzień w Rosji i na terytoriach okupowanych, gdzie są poddawani torturom, znęcaniu się psychicznemu i niewolniczej pracy, wynika ze śledztwa Associated Press.

Rosyjscy okupanci wykorzystują schwytanych cywilnych Ukraińców do kopania okopów i masowych grobów, torturowania i deportowania ich do Rosji z naruszeniem Konwencji Genewskiej, podała agencja.

Według Mitowa wozy, które nigdy nie były używane i znajdują się w magazynach MSW, po przekazaniu Ukrainie zostaną zastąpione przez pojazdy amerykańskie.

Dotychczas Bułgaria nie przekazywała Ukrainie opancerzonych wozów; dostarczała głównie amunicję.

Jednocześnie premier Nikołaj Denkow poinformował o planach utworzenia w Bułgarii natowskiej brygady o liczebności do 5 tys. ludzi. Będzie to czterokrotne zwiększenie liczby żołnierzy Sojuszu w porównaniu z obecnym stanem. Obecnie w kraju znajduje się batalion z 1300 żołnierzami, w skład którego wschodzą Amerykanie, Brytyjczycy, Grecy i Włosi.

Bułgaria przekaże w najbliższym czasie Ukrainie 100 wozów opancerzonych. Jest to kolejny pakiet pomocy, o którym zadecydowały władze kraju po zmianie rządu w czerwcu b.r.

Propozycję przekazania nieużywanych wozów, znajdujących się w magazynach resortu spraw wewnętrznych, złożyły rządzące partie Kontynuujemy Zmiany – Demokratyczna Bułgaria oraz GERB, a poparła ją partia tureckiej mniejszości Ruch na rzecz Praw i Swobód (DPS).

Poseł GERB Daniel Mitow, dawny minister spraw zagranicznych, poinformował, że wniosek o przekazanie Ukrainie wozów opancerzonych złożono po ubiegłotygodniowej wizycie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Sofii.

Dwoje dzieci z okupowanego terytorium wróciło do swoich rodziców, których rozdzielono w pierwszych dniach rosyjskiej inwazji.

Dwie siostry (5 i 12 lat) zostały z babcią, która odmówiła przekazania dzieci matce, która wróciła z niewoli, powiedział rzecznik praw obywatelskich Dmytro Lubiniec.

Tegoroczna zima może być o wiele trudniejsza niż poprzednia, twierdzą cytowani przez ukraińskie media eksperci ds. energetyki.

Ukraińcy mogą po raz kolejny stanąć w obliczu masowych przerw w dostawie prądu, nawet przy braku ostrzału, gdy zużycie wzrośnie - energetycy wątpią, że co najmniej połowa mocy zostanie przywrócona do początku sezonu grzewczego.

Parlament Europejski zatwierdził plany zwiększenia produkcji amunicji i pocisków w UE w celu zrekompensowania obecnych niedoborów.

Państwa Sojuszu w przyjętym we wtorek komunikacie potwierdziły decyzję ze szczytu w Bukareszcie w 2008 roku, że Ukraina zostanie członkiem NATO. Uznały też, że droga Ukrainy do tej organizacji nie wymaga już Planu Działań na rzecz Członkostwa (Membership Action Plan - MAP). W środę odbyło się pierwsze posiedzenie Rady NATO-Ukraina - nowego formatu współpracy Sojuszu z Kijowem.

Również w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że Ukraina otrzymała gwarancje bezpieczeństwa od grupy G7, i ocenił, że jest to etap drogi Ukrainy do NATO. Prezydent USA Joe Biden oznajmił, że "wspólna deklaracja G7 czyni jasnym, że nasze wsparcie będzie sięgać daleko w przyszłość; pomożemy Ukrainie zbudować silną obronę na lądzie, morzu i w powietrzu".

Reznikow wymienił rodzaje broni zaoferowane Ukrainie przez poszczególne kraje:

- Niemcy (pakiet pomocy o wartości 700 mln euro obejmujący m.in. 25 czołgów Leopard 1A5, 40 wozów bojowych Marder, dwie wyrzutnie obrony powietrznej Patriot, 20 tys. pocisków artyleryjskich i 5 tys. sztuk amunicji dymnej);

- Australię (30 transporterów opancerzonych Bushmaster);

- Norwegię (1 tys. dronów zwiadowczych Black Hornet i elementy systemów rakietowych NASAMS; ponadto rząd w Oslo podjął decyzję o zwiększeniu funduszu na pomoc wojskową dla Ukrainy z 240 do 930 mln dolarów);

- Wielką Brytanię (m.in. ponad 70 wozów bojowych i tysiące sztuk amunicji czołgowej);

- Francję (pociski manewrujące SCALP i dodatkowy sprzęt inżynieryjny do rozminowywania);

- Holandię (porozumienie ws. rozpoczęcia w sierpniu szkoleń ukraińskich pilotów z obsługi amerykańskich samolotów wielozadaniowych F-16, wzmacnianie zdolności Kijowa w zakresie sił artylerii i obrony powietrznej);

- Kanadę (410 mln dolarów na nowe fundusze i projekty wspierające Ukrainę oraz wzmacniające bezpieczeństwo transatlantyckie, pojazdy opancerzone dla ukraińskiej armii).

- Rezultatem zakończonego w środę szczytu NATO w Wilnie są decyzje państw Sojuszu i krajów partnerskich o przekazaniu nam uzbrojenia wartego ponad 1,5 mld euro; otrzymamy m.in. kolejne czołgi Leopard i pociski manewrujące SCALP, a nasi piloci będą szkolić się w obsłudze samolotów F-16 - oznajmił w czwartek minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.

"Spotkania w stolicy Litwy okazały się bardzo produktywne. Możemy poinformować o pakietach pomocy militarnej zaoferowanych nam przez co najmniej siedem państw. Podjęto też inne decyzje, o których nie będziemy mówić publicznie" - napisał polityk na Twitterze.

- Nie sądzę, żeby wojna mogła trwać latami. Nie sądzę, żeby Rosjanie mogli utrzymać tę wojnę przez dłuższy czas - powiedział Joe Biden.

- Po drugie, myślę, że Putin zrozumie, że nie leży to w interesie Rosji, żeby tę wojnę prowadzić. Mamy nadzieje, ze Ukraina odniesie sukcesy w swojej ofensywie - skonkludował prezydent USA.

Biden został zapytany o jego zdanie na temat dalszego przebiegu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jak stwierdził, Rosja i tak jest przegranym graczem.

- Putin już przegrał tę wojnę, wszystko inne nie ma znaczenia. Mógłby powiedzieć, że wychodzi z Ukrainy jutro. Rozwiazanie zależy od niego. Nie ma znaczenia, co zrobi i tak już tę wojnę przegrał i fizycznie nie może wygrać - przekazał amerykański prezydent.

- Ukraina nie jest w stanie dołączyć do NATO, dopóki trwa wojna. Pytanie to kiedy dołączy, a dołączy na pewno - powiedział Biden w Helsinkach.

Prezydent USA Joe Biden w Helsinkach wypowiedział się na temat partnerstwa między Finlandią, a Stanami. Zapewniał, że Finlandia to ogromny dodatek do NATO. 

- Absolutnie gwarantuję, że nie ma co do tego wątpliwości - powiedział Biden w kontekście bycia wsparciem dla Finlandii

- Nasze bezpieczeństwo pozostaje na barkach jednogłośności - nas i sojuszników w Europie - dodał.

Putin zażądał zatwierdzenia narodowego projektu dotyczącego dronów do 1 września br. i uwzględnienia go jako priorytetu w budżecie. 

- Naszym głównym zadaniem jest przeniesienie całej gospodarki i zarządzania na jakościowo nowe zasady pracy oparte na big data - poinformował Władimir Putin na Forum Technologii Przyszłości.

- Rosja się nie podda i będzie iść do przodu po swojemu, nie izolując się od świata - dodał Putin.

Putin powiedział, że niektóre kraje zorganizowały "technologiczną blokadę Rosji".

- Rządzące elity niektórych krajów zorganizowały technologiczną blokadę Rosji - przekazał rosyjski dyktator.