Ukraina liczy na upamiętnienie Ukraińców pochowanych w Polsce

Po decyzji lwowskich radnych zezwalającej na
otwarcie Cmentarza Orląt we Lwowie, władze Ukrainy liczą na
gotowość Warszawy do rozwiązania kwestii ukraińskich pochówków na
terytorium Polski.

Strona polska niejednokrotnie demonstrowała gotowość do dialogu z Ukrainą na temat bolesnych problemów naszej wspólnej historii - powiedział zastępca szefa administracji prezydenta Ukrainy, Markijan Łubkiwski.

Dodał, że zgoda lwowskich radnych na otwarcie Cmentarza Orląt powinna wywołać odpowiednią reakcję w Polsce. Mamy nadzieję, że polskie władze okażą otwartość i lojalność wobec każdego miejsca ukraińskiej pamięci narodowej na terytorium Polski - oświadczył Łubkiwski.

W poniedziałek radni Lwowa zgodzili się, by uroczyste otwarcie Cmentarza Orląt Lwowskich nastąpiło 24 czerwca, w obecności prezydentów Polski i Ukrainy, Aleksandra Kwaśniewskiego i Wiktora Juszczenki.

Wyrazili też zgodę na to, by sporny dotychczas napis na centralnej płycie Cmentarza brzmiał: "Tu leży żołnierz polski poległy za Ojczyznę". Postanowili jednak, by nad głównym wejściem umieszczono inskrypcję: "Tu spoczywają ukraińscy i polscy żołnierze, którzy zginęli w wojnie ukraińsko-polskiej w latach 1918-1919".

Obok Cmentarza Orląt znajduje się cmentarz żołnierzy Ukraińskiej Armii Galicyjskiej, którzy walczyli z Polakami w wojnie z lat 1918- 19.

W przyjętej uchwale radni wyrazili zgodę na umieszczenie na Cmentarzu Orląt pomników amerykańskich lotników i francuskich piechurów z napisami: "Amerykanom, którzy zginęli w walce o Polskę w latach 1919-1920" oraz "Francuzom, którzy zginęli za Polskę w latach 1919-1920".

Jednym z warunków otwarcia lwowskiego cmentarza jest uregulowanie problemu ukraińskich grobów w Polsce. W czwartek polska Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa osiągnęła porozumienie w sprawie oznakowania ukraińskiego cmentarza z mieszkańcami wsi Pawłokomy, w powiecie rzeszowskim. Spoczywa na nim 365 Ukraińców zabitych w 1945 roku przez oddział AK Józefa Bissa "Wacława" w odwecie za uprowadzenie i zamordowanie 11 Polaków.

Wcześniej mieszkańcy wsi nie godzili się na oznakowanie nekropolii, uzależniając to od ujawnienia przez stronę ukraińską miejsc pochówku 11 zabitych Polaków, gdyż do dziś nie wiadomo, gdzie spoczywają ich szczątki.

Jarosław Junko

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Robotnik uratowany spod gruzów średniowiecznej wieży w centrum Rzymu
Robotnik uratowany spod gruzów średniowiecznej wieży w centrum Rzymu
Zawrócenia na niemieckiej granicy. Najnowsze statystyki
Zawrócenia na niemieckiej granicy. Najnowsze statystyki
Ukraina bliżej UE? Zełenski rozmawiał z von der Leyen
Ukraina bliżej UE? Zełenski rozmawiał z von der Leyen
Nawrocki wspiera akcję społeczną. "Odważ się"
Nawrocki wspiera akcję społeczną. "Odważ się"
Afera w BBC. Były doradca zarzuca stacji manipulację materiałów
Afera w BBC. Były doradca zarzuca stacji manipulację materiałów
Wyniki Lotto 03.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 03.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Szpitale ograniczają przyjęcia. Padają terminy leczenia na przyszły rok
Szpitale ograniczają przyjęcia. Padają terminy leczenia na przyszły rok
"Mam nowotwór". Poseł poinformował o chorobie
"Mam nowotwór". Poseł poinformował o chorobie
Afera w poznańskim ZOO. Radna PiS grozi prokuraturą po śmierci słonicy
Afera w poznańskim ZOO. Radna PiS grozi prokuraturą po śmierci słonicy
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo