Ukradł siano, może siedzieć 5 lat
Połasił się na siano sąsiada - teraz
grozi mu nawet kilkuletnia odsiadka. 49-letni rolnik z Górzycy
(Lubuskie) został zatrzymany przez policjantów z Krzeszyc, gdyż w
jego stodole funkcjonariusze znaleźli kilkadziesiąt kradzionych
bel siana - poinformowała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej
Policji w Gorzowie Wlkp. Agata Sałatka.
Historia tego niecnego, złodziejskiego procederu sięga grudnia ubiegłego roku. Wówczas to rolnik, mieszkający niedaleko Górzycy, został zatrzymany przez policję kiedy przewoził dwie bele kradzionego siana. Z uwagi na niską wartość "łupu" odpowiedział za to przez sądem grodzkim.
Jednak kilka dni temu poszkodowany wcześniej rolnik z Lemierzyc (Lubuskie) stwierdził, że z jego łąki zniknęła większość siana. Zgłosił to policji. Ta nie miała problemu z wytypowaniem sprawcy. W stodole 49-latka znaleziono 80 bel siana, z czego ponad 30 było kradzionych.
Mężczyzna przyznał się do ich kradzieży. Jak stwierdził, po siano jeździł kilkanaście razy, gdyż na przyczepkę dla koni mieściły się zaledwie dwie bele każda o wadze 230 kg; sam je zresztą ładował. Teraz krzepkiemu rolnikowi grozi do pięciu lat pozbawienia wolności - powiedziała Sałatka.
Tym razem skradzione siano wyceniono na 2 tys. zł. Z tego powodu rolnika czeka sprawa karna przed sądem rejonowym.