Ukradł rower, a potem doniósł o tym na policji
To zgłoszenie na policję było wyjątkowe. O kradzieży roweru poinformował sam sprawca. Prosił mundurowych o interwencję. Policjanci spełnili jego prośbę. Niebawem mężczyzna stanie przed sądem.
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Mogilnie odebrał wyjątkowy telefon. Dzwoniący mężczyzna przedstawił się i poinformował, że godzinę wcześniej z kamienicy położonej przy Rynku w Strzelnie ukradł rower "Jubilat". Powiedział też, że dojechał nim do Kwieciszewa koło Mogilna. Teraz poprosi o przyjazd patrolu. Zakomunikował, iż na policjantów czekał będzie przy budce telefonicznej.
Mężczyzna nie blefował. Rzeczywiście czekał z rowerem w umówionym miejscu. Dalsze ustalenia dowiodły, że 36-latek z Kwieciszewa faktycznie zabrał rower z miejsca o którym mówił. Właściciel odbierając "Jubilata" nie krył zdziwienia i zarazem zadowolenia z finału całej sprawy.
Sprawca jeszcze tego samego dnia został przesłuchany. Policjanci przedstawili mu zarzut kradzieży roweru. Sprawa niebawem trafi do sądu.
Polecamy w internetowym wydaniu: www.poznan.naszemiasto.pl
NaSygnale.pl: Matka porwała 11-letnią dziewczynkę?