Ujazdowski: Pęczak kompromituje się w Brukseli
Poseł Andrzej Pęczak najpierw kompromitował
się w Polsce, teraz będzie się kompromitował w Brukseli - tak
wicemarszałek Sejmu Kazimierz Ujazdowski (PiS) skomentował wniosek o skorzystanie z immunitetu skierowany przez b. posła SLD
do Parlamentu Europejskiego.
25.05.2005 21:40
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Josep Borrell poinformował, że do prezydium PE wpłynął wniosek od byłego eurodeputowanego Pęczaka w sprawie skorzystania z immunitetu w związku z toczącym się przeciwko niemu w Polsce postępowaniem sądowym. Wniosek został skierowany do Komisji Prawnej PE.
Pęczak był eurodeputowanym z ramienia SLD od maja do lipca 2004 roku, kiedy wyłoniono nowy skład Parlamentu Europejskiego. Wcześniej Pęczak był obserwatorem.
Wicemarszałek Ujazdowski podkreślił, że szukanie przez Pęczaka opieki ze strony PE w sytuacji, w której parlament narodowy uchylił mu immunitet w dość oczywistej sprawie, jest kolejnym aktem jego kompromitacji.
Wykluczam możliwość, że Parlament Europejski zastosuje wobec niego ochronę immunitetową - oświadczył polityk. Jak powiedział, "czyn, a właściwie pasmo czynów posła Pęczaka wykracza w czasie poza incydentalny okres bycia posłem do PE".
Według wicemarszałka należy podkreślić, że Pęczak nie trafił do PE w wyniku wyborów - jego obecność tam była przedłużeniem statusu obserwatora.
Zgodnie z regulaminem PE, wniosek dotyczący skorzystania z immunitetu i przywilejów może skierować do przewodniczącego PE każdy obecny lub były europoseł. Jak powiedział jeden z rzeczników PE Cezary Lewanowicz, bardzo rzadko zdarza się, by PE podjął decyzję o objęciu immunitetem byłego eurodeputowanego. W poprzedniej kadencji zdarzyło się to tylko raz.
Prokuratura Apelacyjna w Łodzi stawia Pęczakowi zarzut przyjęcia od lobbysty Marka D. i jego asystenta Krzysztofa P. korzyści majątkowej i osobistej w kwocie co najmniej 295 tys. zł. Łapówką miało być prawo użytkowania luksusowego mercedesa oraz telefonu komórkowego. Pęczak został aresztowany pod koniec listopada ubiegłego roku. Sąd Rejonowy w Łodzi zdecydował 13 maja br., że poseł Pęczak, któremu grozi kara do 12 lat więzienia, pozostanie w areszcie do 19 września br.