Uhonorowanie ofiar z Katynia bez kontekstu politycznego
Minister obrony narodowej Aleksander
Szczygło zapewnił, że zaplanowane od piątku do
niedzieli uroczystości mianowania oficerów - ofiar zbrodni
katyńskiej na wyższe stopnie nie mają żadnego kontekstu
politycznego. Nie ma tam żadnego polityka - powiedział w "Radiu
Zet".
04.10.2007 | aktual.: 04.10.2007 12:08
Z prośbą o zorganizowanie uroczystości awansowania oficerów na wyższy stopień już po wyborach, w dniu 11 listopada, zwrócił się do prezydenta reżyser filmu "Katyń", Andrzej Wajda, którego ojciec - kpt Jakub Wajda, zamordowany w Charkowie w 1940 roku - także ma zostać pośmiertnie mianowany na wyższy stopień.
"Nominacja ta ma się odbyć w najbliższych dniach w okresie wyborczych rozgrywek politycznych. Nie chciałbym, aby śmierć mego ojca i tysięcy polskich oficerów zgładzonych w ZSRR służyła tym celom. Jeśli jest wola takiego uczczenia pamięci ofiar tej zbrodni, właściwym będzie uczynić to zgodnie z tradycją 11 listopada w Święto Niepodległości" - napisał w liście, który publikuje "Gazeta Wyborcza".
"Myślę, że będzie zgodne to nie tylko z moim odczuciem, ale również wielkiej rzeszy tych, dla których ta zbrodnia jest niezbywalną częścią rodzinnej pamięci" - podkreślił reżyser.
Szczygło, uzasadniając decyzję o zorganizowaniu uroczystości w październiku powiedział, "że wrzesień, październik to są te dwa symboliczne miesiące, które rozpoczęły tragedię żołnierzy, którzy zostali zamordowani w Katyniu". Przecież tam datą symboliczną jest 17 września. (...) Od upadku II RP, od zajęcia przez Niemcy i Rosję II RP zaczęła się tragedia - dodał.
Według ministra, uroczystość nie ma nic wspólnego z kampanią wyborczą. Proszę nie obrażać ludzi, którzy chcą to robić, tam nie ma żadnej kampanii. W scenariuszu uroczystości jest tak, że pierwsze nazwiska czyta prezydent RP, następne dowódcy rodzajów sił zbrojnych i poszczególnych formacji, których funkcjonariusze zginęli w Rosji sowieckiej, także nie ma tam żadnego polityka, nie ma tam nikogo kto się pokazuje, bo o to chodzi i ja to rozumiem.
Na uwagę, że obecny będzie tam prezydent, Szczygło odparł: prezydent jest, ale prezydent jest prezydentem RP wybieranym co 5 lat i jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości, nawet ci którzy prezydenta nie lubią.
Kancelaria Prezydenta poinformowała, że 5-7 października 2007 r. na Placu Piłsudskiego odbędą się uroczystości "Katyń - Pamiętamy. Uczcijmy Pamięć Bohaterów". Żołnierze i funkcjonariusze - ofiary Zbrodni Katyńskiej - zostaną awansowani na wyższe stopnie wojskowe i służbowe.
Podczas uroczystości odczytanych zostanie ponad 13 500 nazwisk, w tym: około 8á000 nazwisk żołnierzy, ponad 5 000 nazwisk funkcjonariuszy Policji Państwowej, 30 nazwisk funkcjonariuszy Straży Granicznej i ok. 400 - funkcjonariuszy Służby Więziennej. Jako pierwszy odczytywanie nazwisk ma rozpocząć prezydent Lech Kaczyński.
W piątek odczytywane będą nazwiska z listy Straży Granicznej, w piątek i sobotę - żołnierzy, a w niedzielę - policjantów i funkcjonariuszy Służby Więziennej.
Według "Gazety", Maja Komorowska, która odtwarzała jedną z ról w filmie "Katyń", wycofała się w środę z udziału w odczytywaniu nazwisk zamordowanych oficerów podczas zaplanowanej na piątek uroczystości z udziałem prezydenta.