UE zwiększy obecność obronną na Pacyfiku i Oceanie Indyjskim. Efekt "przykładu Ukrainy"

Unia Europejska zmienia strategię obronną, dotyczącą swojej aktywności obronnej na światowych wodach. Jak twierdzi Gabriele Visentin, specjalny wysłannik UE w regionie Indo-Pacyfiku, nie jest to wymierzone w konkretne kraje. - Naszą dewizą jest zawsze współpracować, kiedy tylko jest to możliwe, ale także bronić, gdy jest to konieczne - mówi Visentin.

Specjalny wysłannik Unii Europejskiej na rejon Indo-Pacyfiku, Gabriel Visentin, oznajmił, że wody morskie będą objęte specjalnym programem bezpieczeństwa
Specjalny wysłannik Unii Europejskiej na rejon Indo-Pacyfiku, Gabriel Visentin, oznajmił, że wody morskie będą objęte specjalnym programem bezpieczeństwa
Źródło zdjęć: © Twitter

Unijny plan zakłada zwiększenie zdolności i wiarygodności w zakresie obrony interesów na wodach morskich, obejmujących obszar od wschodnich wybrzeży Afryki po Oceanię, od Morza Czerwonego i wschodniego wybrzeża Afryki, a także morza otaczające północne wybrzeże Australii.

Jak podaje "Guardian", Visentin powiedział, że nie ma dowodów na to, że są to terytoria, na których może dojść do konfliktu zbrojnego. Jednak UE była zaniepokojona, że "wielostronny porządek oparty na zasadach nie jest w pełni szanowany".

Chiny są postrzegane jako największe tego typu zagrożenie w regionie. To przede wszystkim skutek ostatnich działań Państwa Środka wokół Wysp Salomona. To oceaniczne wyspiarskie państwo zawarło z Chinami umowy o współpracy militarnej. Zgodnie z projektem, który wyciekł do mediów, wojskowa chińska baza ma powstać niedaleko wybrzeży Australii. To niepokojące zjawiska dla Zachodu, zwłaszcza w obliczu wojny w Ukrainie, której wybuchu nikt się nie mógł spodziewać.

- Cena, która została nałożona na naruszenie wielostronnego porządku opartego na zasadach, jest dość wysoka. To z pewnością sygnał dla innych, którzy mogą chcieć złamać wielostronny porządek w tak brutalny sposób. Muszą oni wiedzieć, z czym mogą się spotkać - powiedział Gabriel Visentin.

UE zwiększy obecność obronną na Pacyfiku i Oceanie Indyjskim. Efekt "przykładu Ukrainy"

- Oczywiście sygnał, który wysłały nam Wyspy Salomona, jest głośny i wyraźny: UE i inni muszą zrobić więcej - dodał unijny wysłannik. Sujiro Seam, ambasador UE na Pacyfiku i Wyspach Salomona, powiedział natomiast, że umowa wskazuje na potrzebę zintensyfikowania działań w regionie Pacyfiku.

W marcu Unia zatwierdziła plan wzmocnienia swojej globalnej polityki bezpieczeństwa i obrony pod nazwą Strategiczny Kompas. Wyznacza on plan działania, mający na celu poprawę zdolności UE do zdecydowanego działania w sytuacjach kryzysowych oraz obrony bezpieczeństwa i obywateli.

- Przyjęcie tej strategii jest jeszcze bardziej istotne, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia. Wojna na Ukrainie to historyczny moment, który przyczynia się do potwierdzenia europejskich ambicji w sprawach bezpieczeństwa i obrony - powiedział ambasador Seam.

Intensywny plan bezpieczeństwa nie zakłada tworzenia baz wojskowych ani rozmieszczania wojsk,. Działania dotyczyć mają prowadzenia szkoleń wojskowych i ćwiczeń na lądzie i morzu, wzmacnianie wywiadu i monitoring ruchu statków Unii Europejskiej w tej strefie morskiej.

Wybrane dla Ciebie