UE z wyjątkiem Portugalii zakazuje wjazdu Łukaszence
Aleksander Łukaszenka (AFP)
Prezydent Białorusi będzie personą non grata w 14 państwach Unii Europejskiej, z wyjątkiem Portugalii. Państwa te nie wydadzą wiz wjazdowych jemu i siedmiu najważniejszym jego współpracownikom. Polska raczej nie przyłączy się do tych restrykcji.
14 państw Unii Europejskiej postanowiło we wtorek zakazać wjazdu na swoje terytorium prezydentowi Białorusi Aleksandrowi Łukaszence i siedmiu najwyższym rangą prominentom jego reżymu. Z unijnej solidarności wyłamała się Portugalia.
Pozostałe państwa członkowskie zastrzegły, że Portugalia nie ma prawa wydawać ośmiu Białorusinom uznanym przez nie za persona non grata wiz Schengen uprawniających do poruszania się po niemal całym obszarze Unii Europejskiej. Lizbona może przyznawać im jedynie wizy narodowe uprawniające do podróży do samej Portugalii.
Portugalczycy nie dopuścili do jednomyślnej decyzji i zamierzają wpuszczać do siebie białoruskich prominentów, żeby uniknąć storpedowania przez nich konferencji ministerialnej Organizacji Współpracy i Bezpieczeństwa w Europie (OBWE), która ma się odbyć w Porto.
Rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Bogusław Majewski uważa, że Unia dała państwom kandydującym wolną rękę w tej sprawie.
Dodał, że większość krajów wzięła pod uwagę argumenty przedstawione w poniedziałek w Brukseli przez ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza, który powiedział, że zastosowanie przez Polskę tak dużych sankcji utrudniłoby normalne sąsiedzkie funkcjonowanie obu państw.
Cimoszewicz podkreślił, że Polska, podzielając bardzo krytyczne oceny sytuacji politycznej na Białorusi, jako kraj sąsiadujący nie może sobie wyobrazić rezygnacji z kontaktów z rządem tego kraju. Chodzi w szczególności o tranzyt drogowy, a także pomoc dla polskiego szkolnictwa na Białorusi.
Dyplomaci z Litwy i Łotwy - krajów również sąsiadujących z Białorusią - dali do zrozumienia, że ich rządy przyłączą się do restrykcji. (mp)