UE: potrzebne pełne śledztwo ONZ ws. ataku chemicznego w Syrii
Inspektorzy ONZ ds. broni chemicznej muszą mieć możliwość przeprowadzenia pełnego śledztwa w sprawie domniemanego ataku z użyciem gazu bojowego w Syrii - oświadczył w Brukseli rzecznik KE ds. polityki zewnętrznej Sebastien Brabant.
27.08.2013 | aktual.: 27.08.2013 17:01
Na konferencji prasowej Brabant wskazał, że w poniedziałek na miejscu domniemanego ataku chemicznego eksperci ONZ mogli przebywać zaledwie 90 minut. - Podkreślamy, że inspektorom należy umożliwić przeprowadzenie pełnego dochodzenia - oświadczył.
Jak dodał, UE potępia "w najmocniejszych słowach" atak na ekipę inspektorów ONZ; w poniedziałek jeden z pojazdów inspektorów w drodze na przedmieścia Damaszku został ostrzelany przez niezidentyfikowanych snajperów; ekspertom nic się nie stało.
- W pierwszym rzędzie odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo spoczywa na syryjskim rządzie, ale wszystkie strony muszą zapewnić, by eksperci pracować bezpiecznie, skutecznie i w możliwie najlepszych warunkach. Jakiekolwiek działania, które im zagrożą albo uniemożliwią im pracę, są nie do przyjęcia - powiedział Brabant.
Syryjska opozycja oskarżyła w zeszłym tygodniu siły reżimu prezydenta Asada o użycie na przedmieściach Damaszku gazu bojowego i spowodowanie śmierci od kilkuset do 1300 osób. Organizacja Lekarze bez Granic poinformowała w sobotę, że do trzech szpitali w rejonie Damaszku trafiło około 3600 osób z objawami zatrucia środkami paralityczno-drgawkowymi, a 355 z nich zmarło. Syryjskie władze stanowczo zaprzeczają oskarżeniom.
Dopiero w poniedziałek inspektorzy ONZ ds. broni chemicznej mieli możliwość udania się na miejsce domniemanego ataku. Zebrali oni zeznania od świadków i poszkodowanych oraz pobrali próbki.
Amerykański sekretarz stanu John Kerry oświadczył w poniedziałek, że dotychczasowe informacje, w tym nagrania wideo i zeznania zebrane w terenie, dowodzą, iż "w Syrii użyta została broń chemiczna". Dodał, że sprawcy tego skandalicznego ataku powinni być pociągnięci do odpowiedzialności.
Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton podkreśliła w poniedziałek w trakcie wizyty w Tallinie, że zadaniem Rady Bezpieczeństwa ONZ jest uzgodnienie odpowiedzi wspólnoty międzynarodowej na wydarzenia w Syrii. - To jednak nie zwalnia nas z konieczności bardzo roztropnego rozważenia, co powinniśmy uczynić - zastrzegła. Zdaniem Ashton należy znaleźć sposób, by powstrzymać przemoc w Syrii oraz przywrócić pokój i bezpieczeństwo.
- Oczywiście wiele państw zastanawia się nad tym, jakie konsekwencje powinien mieć taki atak, ale nie sądzę, by jakakolwiek decyzja została już podjęta - oceniła, odnosząc się do spekulacji o możliwej interwencji zbrojnej w Syrii. - Musimy znaleźć polityczne rozwiązanie (konfliktu) i to szybko - dodała Ashton.