UE niezadowolona z Rosji
Większość obecnych i przyszłych państw Unii
Europejskiej zgodziła się, że jeżeli Rosja nadal
nie będzie odwzajemniała unijnych gestów w jej kierunku, Unia
będzie zmuszona zrewidować swój stosunek do niej.
"Trzeba powiedzieć sobie otwarcie, że jeżeli stosunki z Unią mają być przez Rosję pojmowane w sposób tak jednostronny, to trzeba zredefiniować stosunek Unii do Rosji w ogóle" - powiedział prasie wiceminister spraw zagranicznych Adam Rotfeld, podsumowując dyskusję, którą odbyli w Brukseli szefowie dyplomacji 25 państw członkowskich i przystępujących do UE.
_ "Unia wykonała szereg bardzo ważnych kroków w kierunku Rosji i oczekiwała wzajemności i tej wzajemności nie było. Rosja stawia coraz to nowe żądania, w tym jeśli chodzi o warunki, na jakich ma uregulować swoje stosunki z państwami przystępującymi. Tak dalej być nie może"_ - oświadczył Rotfeld.
Podkreślił, że w tym duchu wypowiedziała się większość delegacji, ale przyznał, że nie zabrały głosu Francja i Wielka Brytania. Przewodniczące Unii Włochy musiały bronić się przed zarzutami, że nie dość stanowczo przedstawiły Rosji stanowisko Unii podczas szczytu UE-Rosja 6 listopada w Rzymie.
_ "Było dość powszechne rozczarowanie przebiegiem szczytu w Rzymie"_ - przyznał Rotfeld. Według dyplomatów, postawę premiera Włoch Silvio Berlusconiego na tym szczycie skrytykowały zwłaszcza państwa nordyckie i bałtyckie, ale także Polska, Niemcy, Belgia i Holandia. "Stanowisko Polski i Niemiec było bardzo bliskie sobie" - ocenił Rotfeld.
Polska i inne kraje przystępujące do Unii podniosły problem objęcia ich układem o partnerstwie i współpracy UE-Rosja. Moskwa usiłuje wykorzystać okazję, żeby albo zachować pewne przywileje w stosunkach z 10 nowymi państwami członkowskimi, albo uzyskać od Unii jakieś "rekompensaty".
Uczestniczący też w poniedziałkowych naradach ministerialnych w Brukseli wiceminister spraw zagranicznych Jan Truszczyński przypomniał, że 31 października Polska wypowiedziała dwustronną umowę handlową z Rosją, tak aby po sześciu miesiącach - w dniu wejścia do Unii - zastąpić ją postanowieniami układu o partnerstwie i współpracy UE-Rosja.
_ "Nie możemy się zgodzić, żeby ze względu na formalną adaptację tego układu (objęcie nim nowych członków UE) nasz rosyjski partner miał nie stosować do nowych członków elementów handlowych czy innych elementów współpracy gospodarczej. Byłoby to absurdalne i szkodliwe dla wszystkich"_ - przestrzegł Truszczyński.
Zwracano też uwagę, że Rosja nie tylko nie powstrzymała represji w Czeczenii, ale wręcz usiłuje stawiać na jednym poziomie traktowanie mniejszości rosyjskojęzycznej przez Estonię i Łotwę. "Unia uważa to za niedopuszczalne" - podkreślił Rotfeld. (iza)