UE grozi czeskiej śliwowicy
Integracja Czech z Unią jest śmiertelnym
zagrożeniem dla czeskiej śliwowicy - przestrzegły praskie media.
Komisja Europejska nie zgodziła się, aby Czechom udzielić stałego
wyjątku na produkcję śliwowicy według miejscowej receptury.
19.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nazwy "śliwowica" - zdaniem Komisji Europejskiej - można używać jedynie w połączeniu z określeniem "napój alkoholowy" i jedynie w odniesieniu od trunków, które są czystym destylatem z owoców śliw. Tymczasem w produkowanej przez czeskie gorzelnie śliwowicy (dla utrwalenia smaku i zapachu) dodawany jest spirytus. Takiego zabiegu nie przewidują normy europejskie.
Jeśli czescy producenci chcą swój wyrób nadal określać mianem "śliwowicy", czyli destylatu z owoców, muszą - według opinii Komisji Europejskiej - zmienić recepturę. Wynika to z projektu stanowiska UE dotyczącego negocjacji z Czechami w rozdziale rolnictwo.
Zmiana nazwy na etykietach, zdaniem czeskich gorzelników - w sposób wyraźny ujemnie wpłynęłaby na opinię i tradycję morawskiej śliwowicy. Chodzi nam głównie o zachowanie nazwy "śliwowica" jako geograficznego oznaczenia pochodzenia. Zabiegamy, aby nasza śliwowica włączona została do listy wyrobów alkoholowych produkowanych w Czechach opartych na tradycyjnych recepturach, zgodnie z którymi dodaje się spirytusu do destylatów owocowych - powiedział prezes czeskiej Unii Producentów Wyrobów Spirytusowych, Vladimir Steiner.
Śliwowica jest kolejnym czeskim napojem alkoholowym, którego istnienie pod dotychczasową nazwa jest poważnie zagrożone po wejściu Czech do Unii Europejskiej.
Już wcześniej Komisja Europejska zajęła jednoznaczne negatywne stanowisko w sprawie czeskiego rumu. Pod nazwą "rum" w Unii Europejskiej mogą być produkowane jedynie napoje alkoholowe, które uzyskuje się z trzciny cukrowej. Czeski rum, według receptury jeszcze z czasów monarchii austriacko-węgierskiej, produkowany jest z ziemniaków.
Czeskie zakłady gorzelnicze rozpoczęły już poszukiwanie i rejestrację nowej nazwy. Wśród propozycji pojawiły się określenia "Bum", "Pum", ale najwięcej zwolenników uzyskał "Tuzemak" (Swojak), którego nazwa pochodzi od określenia "Rum tuzemsky" (Rum rodzimy). (and)