Udusiła dziecko i wyrzuciła na plaży. Ruszył proces
Przed Sądem Okręgowym w Elblągu rozpoczął się w środę proces Katarzyny W. 21-letnia kobieta odpowiada za nieudzielenie pomocy i nieumyślne spowodowanie śmierci nowo narodzonego dziecka.
Do tragicznego wydarzenia doszło w październiku 2015 r. we Fromborku - informuje trojmiasto.wyborcza.pl. Śledczy ustalili, że Katarzyna W. urodziła w domu dziewczynkę. Noworodek był niedotleniony i wymagał pomocy lekarskiej. Matka jednak nie wezwała pogotowia, lecz nakryła dziecko kołdrą. Dziewczynka udusiła się, a jej zwłoki Katarzyna W. owinęła w worek foliowy oraz bluzę i jeszcze tego samego dnia porzuciła nad Zalewem Wiślanym w Starej Pasłęce. Ciało znalazł kobieta, która spacerowała po plaży z psem.
"Nie chciałam go skrzywdzić"
Oskarżona przyznała się do winy. Swoje postępowanie tłumaczy tym, że bała się reakcji rodziny. To była jej trzecia ciąża - pierwsze dziecko urodziło się martwe, a drugą ciążę usunęła. - Sądziłam, że dziecko urodziło się martwe. Nie widziałam, żeby się ruszało i go nie słyszałam. W żaden sposób nie zamierzałam go skrzywdzić – powiedziała w sądzie.
Jak donosi portal, w środę zeznawał jako świadek Norbert G., ojciec noworodka. Jego zdaniem, Katarzyna W. powinna odpowiadać za zabójstwo. Twierdzi, że nie wiedział o ciąży i porzuceniu zwłok noworodka.
Będzie zmiana zarzutu?
Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi kobiecie do 5 lat więzienia. Sędzia Michał Lasota nie wykluczył, że zostanie zmieniony zarzut - z nieumyślnego spowodowania śmierci na zabójstwo lub zabójstwo dziecka pod wpływem przebiegu porodu. Za pierwszy czyn grozi nawet dożywocie, a za drugi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Źródło: trojmiasto.wyborcza.pl