Uderzyli w drzewo. Kierowca z lekkimi obrażeniami, 19‑letni pasażer nie żyje
Tragiczny wypadek pod Kamienną Górą w woj. dolnośląskim. Późnym wieczorem we wtorek, zginął 19-latek. Dwie osoby trafiły do szpitala.
Jak podaje straż pożarna, wypadek miał miejsce w miejscowości Czadrów.
Toyota C-HR, którą podróżowały trzy osoby uderzyła w drzewo.
- Zginęła jedna osoba, dwie zostały ranne. Na czas akcji ratunkowej droga była całkowicie zamknięta - przekazali strażacy. Pomocy poszkodowanym udzielali między innymi ratownicy z Kamiennej Góry i Ochotniczej Straży Pożarnej w Krzeszowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca toyoty C-HR stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Na miejscu zginął jeden z pasażerów, drugi śmigłowcem LPR został zabrany do szpitala.
Kolejny taki wypadek
Do podobnego wypadku w okolicy doszło prawie miesiąc temu - 9 kwietnia. Na drodze wojewódzkiej pomiędzy Pisarzowicami i Kamienną Górą kierowca BMW stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w przydrożne drzewo.
Jak informowali wówczas strażacy, dwie osoby zostały ranne. Pogotowie zabrało je do szpitala.
BMW, którym podróżowali zostało kompletnie zniszczone. Auto miało rozbity przód, otworzyły się wszystkie poduszki powietrzne. Droga przez dłuższy czas nie była przejezdna.
Czytaj też: