Uderzył w latarnię na placu Konstytucji. Policjant zwolniony z pracy

Jak ustaliła Wirtualna Polska, 23-letni policjant stołecznej drogówki, który urządził pijacki rajd samochodem w centrum Warszawy został wydalony ze służby. To jednak nie kończy sprawy, bowiem prokuratura postawiła mu zarzuty prowadzenia auta pod wpływem alkoholu i czeka go sprawa w sądzie.

Pijany uderzył w latarnię. Policjant zwolniony z pracyPijany uderzył w latarnię. Policjant zwolniony z pracy
Źródło zdjęć: © PAP, X
Sylwester Ruszkiewicz

- Komendant stołeczny policji podpisał zwolnienie funkcjonariusza. Powołał się przy tym na art. 41 ust.2 pkt 5 ustawy o policji, mówiący o tym, że policjanta można zwolnić ze służby, gdy wymaga tego ważny interes służby - mówi Wirtualnej Polsce mł. insp. Robert Szumiata, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.

Jak informowaliśmy we wtorek, mężczyźnie zostały przedstawione zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu.

- Dodatkowo zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji połączony z zakazem kontaktowania się ze świadkami. Złożył wyjaśnienia odbiegające od dotychczasowych, faktycznych ustaleń. Przedstawił taką linię obrony, która wymaga dalszej weryfikacji, poprzez dokonanie dodatkowych czynności procesowych i uzyskanie opinii kryminalistycznych - informował prokurator Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przejechał przez żywopłot i uderzył w inne auto. Kierowcę nagrały kamery

23- letniemu funkcjonariuszowi Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Z naszych ustaleń wynika, że policjant w rozmowie z prokuratorem przekazał, że to nie on kierował samochodem, który roztrzaskał się o zabytkową latarnię na Placu Konstytucji w Warszawie. Nie wskazał jednak nikogo, kto miałby siedzieć za kierownicą. A jedynie zaprzeczył, że to on kierował toyotą.

Do zdarzenia doszło ok. godziny 6 rano w niedzielę w centrum Warszawy. Pijany kierujący osobową toyotą, na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w zabytkowy kandelabr znajdujący się na Placu Konstytucji w Śródmieściu. Pojazd dachował. Okazało się, że kierowcą był policjant po służbie. Miał ok. 1,8 promila alkoholu w organizmie.

Funkcjonariusz był w czasie wolnym od służby. Mężczyzna został osadzony w policyjnej izbie wytrzeźwień. W poniedziałek został doprowadzony do prokuratury. W policji pracował od 4 lat.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach
Dramatyczny apel z Myrnohradu. "Wyciągnijcie nas stąd lub dajcie zaopatrzenie"
Dramatyczny apel z Myrnohradu. "Wyciągnijcie nas stąd lub dajcie zaopatrzenie"
Trybunał Stanu dla Ziobry? Jest decyzja Czarzastego
Trybunał Stanu dla Ziobry? Jest decyzja Czarzastego
Partia Brauna wykluczona. Marszałek Sejmu przekazał decyzję
Partia Brauna wykluczona. Marszałek Sejmu przekazał decyzję
Chiny i Rosja po rozmowach. Padła deklaracja ws. Ukrainy
Chiny i Rosja po rozmowach. Padła deklaracja ws. Ukrainy
Gigantyczne wsparcie z Niemiec i Polski. Sikorski podaje kwotę
Gigantyczne wsparcie z Niemiec i Polski. Sikorski podaje kwotę