Uderzają w nich ceny prądu. Pogotowie dla zwierząt alarmuje
Wysokie ceny prądu dobijają pogotowie dla psów i kotów w Nysie. - Nie jesteśmy w stanie przyjąć już kolejnych zwierząt - alarmują pracownicy. W sieci ruszyła zbiórka pieniędzy na rachunek za energię.
02.02.2023 21:49
Nyskie pogotowie dla zwierząt "Łapa" dostało rachunek za prąd na prawie siedem tysięcy złotych. Placówka, która ma pod opiekę kilkadziesiąt zwierząt musi zapłacić dwa razy więcej niż rok wcześniej. a to dwa razy więcej niż jeszcze rok temu, kiedy już ciężko było im związać koniec z końcem.
Pogotowie ma pod opieką kilkadziesiąt kotów i kilkanaście psów. Rachunek za energię to jeden z dużych, stałych wydatków stowarzyszenia, który kiedyś wynosił od dwóch do trzech tysięcy złotych. Do tego dochodzą jeszcze koszty karmy dla zwierząt i ich leczenia. Zwykle, miesięczne utrzymanie stowarzyszenia oscylowało w granicach 14-15 tysięcy złotych. W nowym roku jest inaczej, bo za sam prąd "Łapa" musi zapłacić prawie siedem tysięcy złotych.
Rachunki za energię paraliżują
- To kompletnie przekracza nasze możliwości - nie kryje Krzysztof Bidziński z pogotowia "Łapa" w rozmowie z TVN24.
- W zimie korzystamy z systemu grzewczego. Na ten moment jest to klimatyzacja, która wychodzi najkorzystniej. Korzystamy też z inkubatora, który służy nie tylko do odchowu małych zwierząt, ale wszystkich, które są po prostu wyziębione, trafiają w stanie agonalnym i wymagają dogrzewania - mówi Bidziński.
Nyskie pogotowie dla zwierząt "Łapa" utrzymuje się wyłącznie z darowizn. Na ostatni rachunek założyli w internecie zbiórkę. Po nieco ponad tygodniu od jej rozpoczęcia udało się przekroczyć kwotę rachunku, w czwartek wieczorem licznik zbiórki pokazywał, że darczyńcy wpłacili już ponad 10 tysięcy złotych.
Źródło: TVN24/WP