PolskaUczniowie z wyrokami chodzą do normalnych szkół

Uczniowie z wyrokami chodzą do normalnych szkół

Małopolskie kuratorium oświaty alarmuje, że
nieletni przestępcy czekają na umieszczenie w zamkniętym ośrodku
nawet dwa lata. W tym czasie chodzą do normalnych gimnazjów, pisze
"Dziennik Polski".

15.01.2007 | aktual.: 15.01.2007 01:35

Czasem robi się "korek". Mija sporo czasu, zanim młodociany, który wszedł w konflikt z prawem, trafi do właściwego ośrodka, ujawnia Antoni Trojan - dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego Wielkie Drogi (gmina Skawina).

Te patologie ujawniły wizytacje tzw. trójek, czyli przedstawicieli kuratorium, policji i samorządu. "Trójki" skontrolowały już wszystkie małopolskie gimnazja, a w następnych miesiącach mają odwiedzić pozostałe szkoły w regionie. Dokładne dane o skali problemu znajdą się w raporcie kuratorium, który zostanie przedstawiony w najbliższych dniach.

Znamy przypadki oczekiwania do dwóch lat na umieszczenie ucznia w ośrodku wychowawczym. Młodzież z wyrokami czeka na skierowanie, realizując obowiązek szkolny w gimnazjach - mówi małopolska wicekurator oświaty Agata Szuta.

Wielu młodych przestępców pozostaje na wolności, ponieważ sądy nie mają gdzie ich umieścić. Palącą kwestią jest brak specjalnych placówek dla młodocianych recydywistów i nieletnich czekających na wyroki sądu.

Te trudności - pisze "Dziennik Polski" - są efektem niewydolności programu resocjalizacji nieletnich, a właściwie kilku systemów, które istnieją obok siebie, nierzadko wchodząc sobie w paradę. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)