Uczniowie sfilmowali furię nauczyciela
Wróć na miejsce, do cholery! Niedorozwinięta jesteś? Jedynkę dostałaś! - wrzeszczał podczas lekcji na uczennicę klasy II f IX LO w Łodzi nauczyciel podstaw przedsiębiorczości. Jeden z uczniów zarejestrował naganne zachowanie nauczyciela za pomocą kamery w telefonie komórkowym i film zamieścił na stronie internetowej. - Doszło do znieważenia uczennicy - przyznaje Andrzej Kolasiński, dyrektor IX LO.
15.12.2005 | aktual.: 15.12.2005 08:27
Uczeń klasy II f IX Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Paderewskiego w Łodzi sfilmował podczas lekcji kamerą w telefonie komórkowym skandaliczne zachowanie nauczyciela podstaw przedsiębiorczości wobec jednej z uczennic. Film, na którym wzburzony mężczyzna wstaje zza biurka i krzyczy: "Wróć na miejsce do cholery, nie dociera do ciebie? Niedorozwinięta jesteś? Jedynkę dostałaś!" trafił do Internetu.
Co aż tak wyprowadziło nauczyciela z równowagi?
- Nie wiemy - przyznają uczniowie. - Pan profesor chciał przepytać koleżankę, a ona przyszła po chorobie i zgłosiła nieprzygotowanie. Podeszła do biurka, chciała się usprawiedliwić... I zaczęło się. Jeden z uczniów zaczął to nagrywać.
Młodzież twierdzi, że nauczyciel na co dzień jest spokojny i że klasa nie miała z nim nigdy żadnych zatargów. Oceny z przedsiębiorczości uczniowie też mają dobre. Nie znajdują powodów, dla których profesor mógł się aż tak zdenerwować. Rodzice uczennicy, która została obrażona przez nauczyciela, nie zgodzili się na jej kontakt z prasą. Oczekują, że nauczyciel przeprosi ich córkę.
- Jestem zbulwersowany tym incydentem - mówi Jerzy Posmyk, łódzki kurator oświaty. - Nawet gdy uczeń źle się odezwie czy postąpi, nauczyciel nie ma prawa wyjść z siebie. Jeszcze nie widziałem filmu, słyszałem tylko nagranie. Dziś zbadam całą sprawę, nie można nad nią przejść do porządku dziennego.
Film doskonale znany jest już w całym liceum, wśród rodziców uczniów i kolegów z innych szkół. - Bezsprzecznie doszło do znieważenia uczennicy - przyznaje Andrzej Kolasiński, dyrektor IX LO. - Nauczyciel jest człowiekiem młodym. Pracuje u nas od 4 lat. Uczy prawie we wszystkich klasach. Nikt dotąd nie skarżył się na niego. Jestem zaskoczony. O zajściu poinformowałem kuratorium i wydział edukacji. Po dokładnej analizie sprawy, podejmę stosowne decyzje.
Nauczyciel podstaw przedsiębiorczości, którego zachowanie sfilmowała młodzież, nie chciał rozmawiać z dziennikarzami "Expressu".
(mj)
