PolskaUczelnie biją się o studentów

Uczelnie biją się o studentów

Do niedawna rekrutacja na studia kończyła
się z początkiem września. Teraz uczelnie wydłużają ten czas, bo
brakuje chętnych - informuje "Głos Wielkopolski".

28.09.2006 | aktual.: 28.09.2006 01:06

W batalii o większą liczbę kandydatów konkurencją dla uczelni państwowych są szkoły prywatne, które z roku na rok zwiększają edukacyjną ofertę.

Powodem braku chętnych na studia jest niż demograficzny i rosnąca liczba szkół wyższych, ale także system rekrutacji - podkreśla dziennik. Maturzyści składają podania na kilka kierunków, bo nie wiedzą, gdzie im się uda zdobyć indeks. Rekordziści na UAM starali się dostać nawet na 10 kierunków. W efekcie wielu ma prawo wstępu na kilka uczelni. Potem wybierają jeden kierunek, a z innych rezygnują. Pozostaje wówczas wiele wolnych miejsc.

Z tego powodu w połowie sierpnia na Politechnice Poznańskiej okazało się, że wolnych jest 500 miejsc. Uczelnia przeprowadziła dodatkową rekrutację, dzięki której udało się skompletować grupy (poza kierunkiem technologie ochrony środowiska na studiach zaocznych).

Na UAM również ogłoszono dodatkową rekrutację. W jej wyniku udało się skompletować studentów na większość kierunków na studiach dziennych - poza dwiema specjalnościami na chemii oraz jednej na filologii. Niewielu starało się także o fizykę, gdzie - przy limicie 60 miejsc - przyjęto tylko 37 osób. Z trudem udało się pozyskać kandydatów na teologię, gdzie chętnych było mniej niż jedna osoba na jedno miejsce - wylicza gazeta.

Na większości kierunków mieliśmy mniej kandydatów niż zwykle. To widać także na teologii - mówi dziekan Wydziału Teologicznego UAM ks. Paweł Bortkiewicz.

U nas obowiązuje egzamin, co sprawia, że zgłaszają się osoby zdecydowane studiować teologię. Tylko osiem z nich wycofało dokumenty, ale na innych kierunkach nawet połowa przyjętych rezygnowała ze studiów, wybierając inne specjalności. Problemem jest także to, że obserwujemy już nasycenie rynku katechetami - wyjaśnia rozmówca "Głosu Wielkopolskiego". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
naukastudencistudia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)