Uciekli z miejsca wypadku na S8. Są w rękach policji
Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy w sobotę zbiegli z miejsca wypadku na trasie S8 pod Warszawą. Wskutek zderzenia trzech samochodów zginął kierowca jednego z pojazdów. Jego auto zostało zepchnięte z wiaduktu.
Do tragicznego wypadku, w którym życie stracił kierowca ciężarowego volvo doszło w sobotę około godziny 15.00 na trasie S8 w okolicach miejscowości Kobyłka. Poza autem zmarłego w wypadku udział wzięły osobowe volvo i osobowe BMW. To właśnie kierowca BMW i jego pasażer tuż po wypadku oddalili się z miejsca zdarzenia.
W niedzielę policja poinformowała, że mężczyźni zostali zatrzymani w Warszawie przy ulicy Pułkowej. W momencie zatrzymania obaj byli pijani. Policja sprawdzi, czy w stanie nietrzeźwości byli również w momencie wypadku. Jak informuje RMF FM jeden z mężczyzn był poszukiwany. 32-latek był karany za przestępstwa narkotykowe i działalność w zorganizowanej grupie przestępczej. Miał odsiedzieć w więzieniu jeszcze 5 lat z nałożonej na niego przez sąd kary.
Tragiczny wypadek na S8. Ciężarówka spadła z wiaduktu
W wyniku zderzenia ciężarówka wypadła z trasy i runęła w dół wiaduktu. Po przybyciu na miejsce wypadku strażacy próbowali wydobyć z wraku kierowcę pojazdu, który zakleszczył się w kabinie. Niestety po kilkudziesięciu minutach akcji okazało się, że mężczyzna nie przeżył wypadku. Kierowcy osobowego volvo nic się nie stało.
Na miejscu interweniował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia ratunkowego. Z uwagi na dużą skale zniszczeć powstały wskutek wypadku trasa S8 w kierunku Białegostoku została częściowo zablokowana . Ruch odbywał się tylko jednym pasem jezdni.