Uciekli z Korei Północnej. Wpadli w ręce zboczeńca
Sąd w Seulu skazał południowokoreańskiego pastora, Chuna Ki-wona, na 5 lat więzienia za molestowanie pięciu uczniów w swojej prywatnej szkole z internatem. Wszystkie pochodziły z rodzin uciekinierów z Korei Północnej. Wyrok ten jest znacznie niższy niż zalecane przez prokuratorów 13 lat.
Jak informuje NK News, pastor Chun Ki-won został uznany za winnego zarzutów molestowania seksualnego wobec pięciu uczniów, którzy byli uciekinierami z Korei Północnej i uczęszczali do jego szkoły Durihana. Oprócz kary więzienia, sąd zdecydował, że przez pięć lat nie będzie mógł pracować z dziećmi, młodzieżą ani osobami niepełnosprawnymi, a także skazał go na 80 godzin leczenia dla sprawców napaści na tle seksualnym.
Zarzuty molestowania wobec pastora Chuna pojawiły się w sierpniu 2023 roku. Śledztwo dotyczyło podejrzeń o dotykanie klatki piersiowej, brzuchów i ud pięciu nieletnich uczniów w latach 2016-2023.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wjechał na środek ronda. Nagrali "popis" kierowcy bmw
Chun Ki-won jest znaną postacią wśród organizacji chrześcijańskich współpracujących z uciekinierami z Korei Północnej. Jego szkoła Durihana pomaga dzieciom z KRLD w osiedleniu się w Korei Południowej i wspiera ich w kształceniu się, aby mogli stać się przyszłymi liderami, zdolnymi przewodzić w procesie zjednoczenia Korei.
Sprawa pastora Chuna Ki-wona podnosi kwestie związane z odpowiedzialnością w pracy duszpasterskiej z osobami bezbronnymi. Ostrzega również przed gloryfikacją indywidualnych wysiłków w dziedzinie pomocy dla Korei Północnej, podkreślając potrzebę wprowadzenia mechanizmów odpowiedzialności w organizacjach pracujących z uciekinierami - pisze serwis NK News.