Uciekł z więzienia, a potem sam zgłosił się na policję
Podpalacz, który w piątek uciekł z
zakładu karnego Pentonville w Londynie, schowany pod podwoziem
więziennej ciężarówki, oddał się w ręce policji i wrócił
do celi.
31.03.2009 | aktual.: 31.03.2009 17:32
39-latek wymknął się straży więziennej zaraz po przywiezieniu go z sądu z powrotem do zakładu karnego. Jego zniknięcie zauważono siedem godzin później, kiedy przeglądano nagrania z kamer przemysłowych. Ciężarówka, pod która się schował, wyjechała już wtedy poza mury zakładu.
Zdaniem Scotland Yardu uciekinier zadzwonił na policję, ponieważ skłonili go do tego członkowie rodziny z Francji i Wielkiej Brytanii, z którymi kontaktowali się policjanci.
- We wtorek o godz. 8.00 rano zawiadomił dyżurującego funkcjonariusza, że będzie w okolicy Piccadilly Circus w centrum Londynu - poinformowała policja. O godz. 8.50 został tam aresztowany.
Uciekinier jest skazany na siedem lat więzienia za dwa podpalenia.