Uciekł na Białoruś. Ma być ścigany czerwoną notą Interpolu
Były sędzia Tomasz Szmydt, podejrzany o szpiegostwo, ma być ścigany czerwoną notą Interpolu. Do takich informacji dotarło RMF FM. Nie jest wykluczone, że jeszcze dziś list gończy zostanie opublikowany w systemach elektronicznych na całym świecie.
Były sędzia Warszawskiego Sądu Administracyjnego Tomasz Szmydt, który uciekł na Białoruś, ma być ścigany czerwoną notą Interpolu. Dziennikarz RMF FM ustalił, że prawdopodobnie jeszcze dziś ten międzynarodowy list gończy za mężczyzną podejrzanym o szpiegostwo znajdzie się w systemach elektronicznych na całym świecie.
Według reporterów stacji zakończyły się tłumaczenia niezbędnych dokumentów. We wtorek mają one trafić do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji w Komendzie Głównej Policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przegrają jak ZSRR? Gen. Bieniek mówi jasno
Koniec spekulacji. List gończy za uciekinierem
Tydzień temu prokurator wszczął poszukiwania Tomasza Szmydta listem gończym. Jak zapowiadał wówczas rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak, prokuratura będzie starała się współpracować w sprawie Szmydta m.in. z Interpolem.
Ucieczka Szmydta na Białoruś
Tomasz Szmydt 6 maja pojawił się na konferencji prasowej w Mińsku. Państwowa białoruska agencja prasowa BiełTA poinformowała, że Szmydt poprosił władze Białorusi o "opiekę i ochronę". Sędzia oświadczył, że zrzeka się stanowiska w WSA "ze skutkiem natychmiastowym". Następnie Szmydt zaczął pojawiać się w białoruskich i rosyjskich mediach, powtarzając tezy tamtejszej propagandy.
Sąd Dyscyplinarny przy NSA 9 maja uchylił immunitet sędziego, zezwolił na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił go w czynnościach. Później poinformowano, że prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego przyjął publiczne oświadczenie Szmydta o zrzeczeniu się ze skutkiem natychmiastowym urzędu sędziego.
Źródło: RMF FM/WP