Trwa ładowanie...

"Uciekaliśmy z dziećmi w środku nocy". Czechowice-Dziedzice wciąż walczą z wodą

- Ludzie stracili domy. Nie spaliśmy całą noc, nadal nie mamy prądu - mówi Wiktoria Sabuda z Czechowic-Dziedzic. Miasta w województwie śląskim nadal zmagają się ze skutkami powodzi.

Wiktoria Sabuda: "Piwnicę zalało nam w kilka sekund"Wiktoria Sabuda: "Piwnicę zalało nam w kilka sekund"Źródło: WP
d1okpma
d1okpma

W Czechowicach-Dziedzicach zalanych zostało ok. 350 posesji. Na poniedziałkowej konferencji prasowej burmistrz Marian Błachut mówił, że skala zniszczeń jest jeszcze większa niż podczas powodzi w 2010 r. Około 45 mieszkańców musiało opuścić domy. Na ulicach Wierzbowej i Wodnej, leżących przy brzegu rzek Iłownica i Wapiennica, strażacy nadal wypompowują wodę. Tak jak mieszkańcy, którzy nie zdecydowali się na ewakuację.

Kompletny chaos

- Piwnicę zalało nam w kilka sekund. Mieliśmy wodę pod sam sufit. Wszystko wydarzyło się w środku nocy z soboty na niedzielę. Na zegarku była 3:50 – opowiada Wiktoria Sabuda.

Ciemne włosy schowane pod kapturem buzy, na nogach gumiaki, bo na podwórku ciągle mnóstwo wody.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W środku nocy musieli uciekać. Dramat w Czechowicach-Dziedzicach

- Od powodzi w 2010 r. dziadek intensywnie śledzi wszystkie informacje dotyczące bezpieczeństwa tych terenów. Nie spał całą noc. Zaalarmował mamę, że poziom wody podnosi się za szybko. Szczęście, że woda nie dostała się na górne piętra. Niewiele zabrakło – opowiada.

d1okpma

Mama i siostra ewakuowały się do rodziny. Ona została z dziadkiem. - Powiedział, że musi wszystkiego pilnować, pomóc sąsiadom. Jest uparty. Próbowałam, ale nie było mowy, żeby go przekonać. Kiedy rozpoczęła się ewakuacja, strażacy mogli jeszcze do nas normalnie dotrzeć. Później pływali już łódkami. Sami nie wiedzieli, co i jak. Rozumiem, że mówimy o żywiole, ale zapanował kompletny chaos. Widoczny był brak organizacji – twierdzi Wiktoria.

- Czekamy, aż woda się cofnie i będziemy ją wypompowywać. I tak mieliśmy szczęście. Na Grabowcu ludziom potopiło całe domy. U sąsiadów brakowało dwadzieścia centymetrów do sufitu. Ale tam już nie dojdziecie – zaznacza.

Kilkadziesiąt metrów od domu rodziny Sabudów teren przypomina jezioro. W niektórych miejscach płoty domów ledwie wystają znad wody. - Tam, przy moście, było najgorzej. Woda płynęła jak przy wodospadzie.

"Tutaj już tak jest"

Pan Rafał, mieszkający kawałek dalej, został sam. Żona i dzieci ewakuowali się do rodziny. Porozmawia, ale prosi o anonimowość. - Czwarta rano, a my z małymi dzieciakami uciekamy z domu. Córka i syn mają siedem i dziewięć lat. Na szczęście u nas woda nie wdarła się do domu – opowiada niskim głosem. Kilkudniowy zarost, czapka z daszkiem.

Źródło: WP
Wiktoria: "Szczęście, że woda nie dostała się na górne piętra"

Tłumaczy: strach, owszem, był i to duży. Ale nie zaskoczenie. - Tutaj już tak jest. Wystarczy, że mocniej pada, to każdy parasol w rękę i idzie patrzeć na rzekę. Oswoiliśmy się z rzeczywistością. To nie pytanie, czy nas zaleje, tylko kiedy - mówi gorzko.

d1okpma

I pokazuje na dom. - Mieszkam tu od dwunastu lat. Widzą panowie to pęknięcie? W 2010 r. połowa domu była pod wodą. Do tej wysokości zrywano elewację, żeby wszystko wyschło. Dwa razy był robiony generalny remont.

W sąsiedztwie sporo starszych mieszkańców. - Jest pani, która żyje tu od 1944 roku. A znają pewnie panowie to powiedzenie, że "starych drzew się nie przesadza". Za nic nie namówi ich pan na przeprowadzkę.

- A pana?

d1okpma

- Ja mam 42 lata. I gdybym tylko mógł, wyniósłbym się stąd w każdej chwili.

Dariusz Faron i Paweł Figurski, dziennikarze Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1okpma
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1okpma
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj