"Uchybienie formalne przekreśla wolę wyborców"
Konstytucjonalista doktor Ryszard Piotrowski uważa, że można różnie interpretować fakt niezłożenia przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz oświadczenia majątkowego męża. Według niego interpretacja premiera znajduje oparcie w ustawie ale dodał, że może to podważać wybór społeczeństwa. Dlatego, że uchybienie formalne przekreśla wolę wyborców.
24.01.2007 | aktual.: 24.01.2007 17:45
Premier Jarosław Kaczyński uważa, że z prawnego punktu widzenia Gronkiewicz-Walz straciła mandat prezydenta Warszawy. Jego zdaniem w stolicy będą musiały odbyć się ponownie wybory, ponieważ o dwa dni za późno złożyła oświadczenie majątkowe swojego męża.
Ryszard Piotrowski powiedział, że ustawa samorządowa pozwala na zastosowanie dwóch rozwiązań w przypadku niezłożenia oświadczeń majątkowych przez samorządowców. Zdaniem konstytucjonalisty ustawa mówi, że jest to przesłanką do wygaśnięcia mandatu, ale przepisy mówią też, że stwierdzenie wygaśnięcia mandatu jest dokonywane przez Radę Gminy.
Konstytucjonalista dodał, że w zależności, z której interpretacji skorzystamy, będzie to decydowało o losie prezydent stolicy.
Ryszard Piotrowski dodał, że warto się zastanowić czy to, że prezydent Warszawy za późno złożyła oświadczenie majątkowe męża może paraliżować antykorupcyjny sens ustawy. Jego zdaniem to, że nastąpiło spóźnienie nie ma znaczenia dla antykorupcyjnego przesłania ustawy samorządowej.
Tymczasem lider Platformy Obywatelskiej ocenił, że premier celowo wprowadza opinię publiczną w błąd mówiąc, że mandat prezydent Warszawy wygasł. Donald Tusk zarzucił szefowi rządu uzurpowanie sobie prawa do decyzji, które leżą w gestii sądu administracyjnego. Tusk powiedział, że do czasu rozstrzygnięcia sporu prawnego przez sąd Hanna Gronkiewicz-Waltz jest wciąż prezydentem Warszawy.
