Tysiące ton paliwa zalega w Concordii

Wrak może być zagrożeniem dla wyspy

Obraz

/ 10Wrak może być poważnym zagrożeniem dla wyspy - zdjęcia

Obraz
© AFP

Już dwa dni po katastrofie wokół wraku statku pasażerskiego Costa Concordia, leżącego przy brzegu wyspy Giglio w Toskanii, pojawiły się tłuste plamy. Eksperci uspokajają, że to wyciek z silników, a nie ze zbiorników paliwa, które tak czy inaczej trzeba będzie jak najszybciej opróżnić.

W siedemnastu pancernych zbiornikach statku znajduje się 2300 ton, czyli 2 miliony litrów, specjalnego gęstego paliwa Ifo380. To prawdziwa bomba ekologiczna. Jeśli doszłoby do wydostania się paliwa do wody, spowodowałoby to katastrofę na olbrzymią skalę. Wrak z zalegającym w nim paliwem jest przede wszystkim zagrożeniem dla wyspy Giglio, ale również dla fauny i flory całego Morza Tyrreńskiego.

(PAP/IAR/ked)

/ 10Wrak może być poważnym zagrożeniem dla wyspy

Obraz
© AFP

Wypompowania paliwa podjęła się specjalna firma z Rotterdamu.

/ 10Wrak może być poważnym zagrożeniem dla wyspy

Obraz
© AFP

Włoski minister ochrony środowiska Corrado Clini domaga się, aby zrobiono to jak najszybciej, i zapowiada ogłoszenie na najbliższym posiedzeniu rządu stanu klęski żywiołowej na wodach w pobliżu wyspy.

/ 10Wrak może być poważnym zagrożeniem dla wyspy

Obraz
© AFP

Powinien się tym zająć armator, który ma również obowiązek szybkiego usunięcia wraku jednostki. Waży ona 115 tysięcy ton, ma blisko 300 metrów długości.

/ 10Wrak może być poważnym zagrożeniem dla wyspy

Obraz
© AFP

Eksperci odrzucają możliwość podniesienia jej przy użyciu specjalnych balonów. W grę wchodzi raczej pocięcie statku na mniejsze części. Mogłoby to jednak zająć nawet rok.

/ 10Wrak może być poważnym zagrożeniem dla wyspy

Obraz
© AP

Ponadto to, co wydarzyło się na malowniczym toskańskim wybrzeżu, wywołało we Włoszech ożywioną dyskusję na temat powszechnej niefrasobliwości tych, którzy zgadzają się, aby wycieczkowe olbrzymy podpływały do wysp - pereł turystyki i natury.

/ 10Wrak może być poważnym zagrożeniem dla wyspy

Obraz
© PAP/EPA

Włoski minister ochrony środowiska ogłosił, że w bardzo krótkim czasie wprowadzone zostaną przepisy zabraniające wielkim statkom zbliżania się do małych wysp i wpływania do miast. - Nie można ich traktować tak, jakby to były stateczki parowe - stwierdził minister Corrado Clini.

/ 10Wrak może być poważnym zagrożeniem dla wyspy

Obraz
© AP

Tymczasem w światowych mediach trwa wzburzona dyskusja po opublikowaniu nagrania rozmowy dyżurnego z kapitanatu portu w Livorno w Toskanii z kapitanem statku Costa Concordia, Francesco Schettino, kilkadziesiąt minut po katastrofie wycieczkowca.

Nagranie bijące rekordy popularności niemal na wszystkich kontynentach jest - jak się podkreśla - dowodem kłamstw kapitana, który porzucił tonący statek oraz tego, że w ogóle nie koordynował ewakuacji i nie wiedział, co dzieje się wśród spanikowanych i przerażonych ludzi.

Na zdjęciu kapitan Francesco Schettino.

/ 10Wrak może być poważnym zagrożeniem dla wyspy

Obraz
© AP

Dyżurny z portu w Livorno, kapitan Gregorio De Falco, który w ostrych słowach udzielił reprymendy Schettino i krzyczał na niego, wydając mu polecenie powrotu na pokład został wręcz okrzyknięty idolem. Grono jego fanów w sieci coraz bardziej się powiększa, powstają kolejne dedykowane mu strony - informują włoskie media analizując to zjawisko. Wśród włoskich internautów krążą petycje do premiera Mario Montiego o odznaczenie kapitana De Falco.

Na zdjęciu kapitan Gregorio De Falco z portu Livorno.

10 / 10Wrak może być poważnym zagrożeniem dla wyspy

Obraz
© AFP

Do katastrofy jednostki Costa Concordia doszło w w piątek 13 stycznia wieczorem, gdy statek przewrócił się ma Morzu Tyrreńskim u wybrzeży Toskanii, po uderzeniu o skały.

Statkiem, pływającym na trasie z Włoch do Francji i Hiszpanii podróżowało 3200 pasażerów 62 narodowości. Załoga liczyła ponad 1000 osób.

Celem rejsu była przede wszystkim zabawa i ucieczka od szarości codziennego życia - zapowiadali organizatorzy wyprawy, dramatycznie przerwanej gwałtownym uderzeniem o skały podczas uroczystej kolacji w piątek.

(PAP/IAR/ked)

Wybrane dla Ciebie

NATO ws. dronów nad Polską. "Sojusz zareagował szybko i zdecydowanie"
NATO ws. dronów nad Polską. "Sojusz zareagował szybko i zdecydowanie"
Szukają szczątków dronów. W akcji 12 tys. policjantów
Szukają szczątków dronów. W akcji 12 tys. policjantów
Wyryki po upadku drona. Zdjęcia i relacja mieszkańców
Wyryki po upadku drona. Zdjęcia i relacja mieszkańców
Polska chce uruchomienia art. 4 NATO. "To dopiero wstęp"
Polska chce uruchomienia art. 4 NATO. "To dopiero wstęp"
"Nie idziemy na kompromis". Francja reaguje na drony Rosji nad Polską
"Nie idziemy na kompromis". Francja reaguje na drony Rosji nad Polską
Polska apeluje o wysuniętą strefę obrony NATO
Polska apeluje o wysuniętą strefę obrony NATO
Czym jest artykuł 4. NATO? Wyjaśniamy
Czym jest artykuł 4. NATO? Wyjaśniamy
"Przed nami krytyczne dni". Tusk mówi o manewrach Zapad
"Przed nami krytyczne dni". Tusk mówi o manewrach Zapad
Pytali Trumpa o sytuacje w Polsce. Nie odpowiedział
Pytali Trumpa o sytuacje w Polsce. Nie odpowiedział
"Ukraina jest gotowa". Zełenski reaguje na rosyjskie drony w Polsce
"Ukraina jest gotowa". Zełenski reaguje na rosyjskie drony w Polsce
Amerykański wojskowy: NATO musi być gotowe do odpowiedzi
Amerykański wojskowy: NATO musi być gotowe do odpowiedzi
Von der Leyen o dronach nad Polską. Głośne owacje, posłowie aż wstali
Von der Leyen o dronach nad Polską. Głośne owacje, posłowie aż wstali