Wcześniej afgańskie ministerstwo obrony podawało, że zginęło 1800 osób, a ponad 4 tys. zostało rannych. 10 tys. osób miało stracić dach nad głową lub musiało uciekać ze swoich domów.
Według resortu, trzęsienie spowodowało ogromne zniszczenia w rejonie Nahrin w północnej prowincji Baghlan. W Kabulu zwołano w tej sprawie nadzwyczajne posiedzenie rządu, któremu przewodniczy premier Hamid Karzai.
Polscy żołnierze stacjonujący w Afganistanie nie ucierpieli w wyniku kataklizmu. Na razie nie włączą się też do akcji usuwania skutków trzęsienia - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej pułkownik Eugeniusz Mleczak, rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej.
Pomoc ofiarom zadeklarowały Międzynarodowe Siły Pokojowe w Afganistanie ISAF. Rzecznik ISAF-u pułkownik Neal Peckham oświadczył, że czeka na szczegółowe informacje, ale międzynarodowe oddziały są gotowe w każdej chwili wyruszyć, aby nieść pomoc ofiarom.
Według Instytutu Sejsmologicznego w pakistańskim Peszawarze, trzęsienie ziemi miało siłę prawie 6 stopni w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się w górach Hindukusz w Afganistanie. Trzęsienie dotknęło także północno-zachodni Pakistan. (PAP/IAR/ck,miz)
