Tysiące ludzi bez prądu - katastrofalne skutki wichury
Z powodu awarii spowodowanych silnym wiatrem w woj. pomorskim dostaw prądu pozbawionych jest ok. 12 tys. odbiorców. Huraganowe uderzenia wiatru przewracały drzewa, łamały słupy i uszkadzały linie energetyczne. Podobne problemy mają także mieszkańcy północno-wschodniej Polski. Po nocnych wichurach bez prądu w tym regionie wciąż jest ok. 4 tys. osób
09.02.2011 | aktual.: 09.02.2011 10:32
Rzeczniczka gdańskiego oddziału spółki Energa-Operator, Alina Geniusz-Siuchnińska poinformowała, że do naprawy zostały awarie w miejscach trudno dostępnych, gdzie konieczna jest np. wymiana słupów.
Jak poinformowała, najtrudniejsza sytuacja jest teraz w powiecie wejherowskim, gdzie na zasilanie oczekuje 7,8 tys. gospodarstw w miejscowościach Luzino, Szemud, Linia, Łęczyce, Choczewo, Gniewino oraz okolice Wejherowa.
W powiecie tczewskim bez zasilania jest 1,1 tys. odbiorców w miejscowościach Jodłowno, Pomlewo, Czapielsk, Łapino, Klonowo Dolne, Trzepowo, Czarna Huta i Piekło Dolne.
W powiatach kartuskim i kościerskim - bez zasilania pozostało 810 odbiorców w miejscowościach Smolniki, Stężyca, Sikorzyno, Leźno, Trzepowo i Kalisz. W powiecie puckim bez zasilania pozostało 330 odbiorców w miejscowościach Krokowa i w rejonie Pucka.
Małgorzata Robińska ze słupskiego oddziału spółki Energa-Operator poinformowała, że także na terenie podległym temu oddziałowi poprawiła się sytuacja. Prądu pozbawionych jest jednak nadal ok. 2 tys. gospodarstw.
Najtrudniejsza sytuacja jest w gminach: Czarna Dąbrówka, Cewice, Nowa Wieś Lęborska, Potęgowo, Bytów, Miastko, Parchowo, Kępice, Studzienice, Tuchomie i Koczała.
We wtorek w południe w Pomorskiem dostaw prądu pozbawionych było ponad 90 tys. odbiorców. W kulminacyjnym momencie wiatr miejscami osiągał prędkość do 110 km/godz.
4 tys. osób wciąż bez prądu w płn-wsch. Polsce
Podobne problemy mają także mieszkańcy północno-wschodniej Polski. Po nocnych wichurach bez prądu wciąż jest ok. 4 tys. osób. Większość z tych awarii powinna być usunięta do południa w środę - oceniają energetycy.
We wtorek wieczorem bez prądu w regionie było nawet 60 tys. odbiorców, a najwięcej uszkodzeń zanotowano na Mazurach oraz w powiecie sokólskim (Podlaskie) - poinformował Andrzej Piekarski, rzecznik prasowy PGE Dystrybucja SA w Białymstoku. Spółka działa na terenie województwa podlaskiego i w graniczącej z nim części Warmii i Mazur.
Awarie spowodowane były przede wszystkim uszkodzeniem linii wysokiego napięcia, co spowodowało odłączenie w sumie ok. tysiąca stacji transformatorowych. Wieczorem sytuacja zaczęła się poprawiać, ale kilka tysięcy odbiorców wciąż nie ma prądu.
Jak dodał Piekarski, awarie usuwane są jeszcze we wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego oraz w okolicach Grajewa, Szczuczyna, Sokółki i Dąbrowy Białostockiej w Podlaskiem.
Część odłączeń, to tzw. odłączenia technologiczne, czyli w miejscach, gdzie już we wtorek w nocy przywrócono zasilanie, ale w sposób tymczasowy, by teraz je czasowo odłączyć i dokonać napraw.