Tymoszenko porwała miliony, a Janukowycz się "schował"
Aż 11 milionów widzów zgromadziło przed telewizorami wystąpienie kandydatki na prezydenta Ukrainy premier Julii Tymoszenko, nadane w pierwszym programie ukraińskiej telewizji państwowej - poinformowało biuro prasowe tej stacji.
Pierwotnie planowano, że będzie to debata Tymoszenko z jej rywalem w niedzielnej drugiej turze wyborów Wiktorem Janukowyczem, ale lider prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy nie przyszedł do studia.
Ludzie z otoczenia Janukowycza tłumaczyli wcześniej, że ich kandydat nie będzie uczestniczył w "mistrzostwach kłamstwa" w wykonaniu Tymoszenko. W tej sytuacji szefowa rządu miała dla siebie całe 1,5 godziny czasu antenowego.
- Szkoda, że nie mogliśmy dziś zobaczyć innego Janukowycza, nie tego z plakatów, ani z wyreżyserowanych klipów reklamowych. Jego sztab wyborczy po prostu go przed wami schował. To puste miejsce jest symboliczne: na nim nie ma nikogo. Nie chciałabym, by przywódcą naszego państwa stał się banalny tchórz - atakowała swego kontrkandydata Tymoszenko.
"Janukowycz nie ośmielił się przyjść na debatę, z czego skorzystała pani premier, która mogła przeciągnąć na swoją stronę aż 11 milionów osób" - skomentowała komunikat państwowej telewizji opiniotwórcza gazeta internetowa "Ukrainska Prawda".
W pierwszej turze wyborów prezydenckich 17 stycznia Janukowycz uzyskał 35,32%, a Tymoszenko 25,05% głosów.
Według obliczeń "Ukrainskiej Prawdy" oznacza to, że Janukowycza poparło w głosowaniu ponad 8,8 mln osób, a Tymoszenko - 6,1 mln.