Tymoszenko o Euro 2012: dwa kraje - jedna drużyna
"Dwa kraje - jedna drużyna", tak powinno brzmieć hasło przygotowań do Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie - uważa premier Ukrainy Julia Tymoszenko. Polska i Ukraina wspólnie otrzymały szansę realizacji Euro 2012 i wspólnie doprowadzą ten projekt do finału - zapewniał premier Donald Tusk. Przygotowania do tej imprezy były głównym tematem poniedziałkowej roboczej wizyty szefowej ukraińskiego rządu w Warszawie.
14.07.2008 | aktual.: 14.07.2008 19:44
Będziemy się starali być jedną drużyną i wspólnym wysiłkiem zdołamy podjąć wszystkie wyzwania, które są przed nami na drodze do Euro 2012. To będzie odpowiedzią dla tych wszystkich, którzy chcą osłabić nasze dwa państwa na drodze tych przygotowań. Sprostamy temu wyzwaniu - oświadczyła Julia Tymoszenko na konferencji prasowej po spotkaniu z Donaldem Tuskiem.
Oba nasze kraje mają jeszcze do wykonania kawał roboty, ale dzisiaj potwierdziliśmy, że jesteśmy gotowi, aby przynajmniej część z tych problemów rozwiązywać wspólnie - mówił z kolei polski premier. Dodał, że są w Europie są "miejsca" zainteresowane, by przedsięwzięcie nie powiodło się, ale jest na to recepta - "precyzyjna i skuteczna koordynacja działań Polski i Ukrainy".
Premier poinformował, że po rozmowie w wąskim gronie, odbyło się spotkanie z całym komitetem ukraińsko-polskim, który odpowiada za przygotowania Mistrzostw Europy w 2012 roku.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że strona ukraińska także wyciągnęła wnioski z wizyty "monitoringu" UEFA i uważam, że we wrześniu UEFA otrzyma informacje satysfakcjonujące nie tylko z Warszawy, ale także z Kijowa - podkreślił Tusk.
Będzie mecz ministrów Polski i Ukrainy?
Julia Tymoszenko powiedziała, że w przededniu kolejnego posiedzenia komitetu ds. Euro 2012, które ma się odbyć 15 września w Kijowie, mogłoby dojść do meczu piłkarskiego ministrów Polski i Ukrainy. Jeżeli się przyjaźnić, to przyjaźnić na szeroką skalę - żartowała premier Ukrainy.
Podczas późniejszego briefingu prasowego w warszawskich Łazienkach Tusk przestrzegł wszystkich "nacjonalistycznie nastawionych kibiców i polityków" przed mówieniem, że Polska może sama zorganizować mistrzostwa. Takie stwierdzenia mogą sprowadzić nieszczęście w tej sprawie - zaznaczył.