"Tym właśnie rozbija opozycję". Ryszard Petru i Joanna Scheuring-Wielgus odpowiadają Balcerowiczowi
- Profesorowi Balcerowiczowi też mówili, że musi odejść, że szkodzi. Myślę, że mając w pamięci tamte słowa, nie powinien nazywać kogoś "szkodnikiem". Bo tym właśnie rozbija opozycję - mówi WP Joanna Scheuring-Wielgus. To odpowiedź na ostrą krytykę ze strony Leszka Balcerowicza pod adresem Ryszarda Petru.
"Niedojrzały politycznie" - tak o Ryszardzie Petru mówi w tygodniku "Wprost" Leszek Balcerowicz, mentor byłego lidera Nowoczesnej. Balcerowicz przyznaje, iż bardzo zawiódł się na polityku, którego był promotorem. - Jeżeli okazał się szkodnikiem, to musi być przedstawiany jako szkodnik - mówi były minister finansów, twierdząc przy tym, iż Petru "podważa jedność opozycji".
Koleżanka Petru z koła Liberalno-Społeczni odpiera zarzuty Balcerowicza: - Profesorowi Balcerowiczowi też mówili, że musi odejść, że szkodzi. Myślę, że mając w pamięci tamte słowa, nie powinien nazywać kogoś "szkodnikiem". Bo tym właśnie rozbija opozycję. To nie Petru jest szkodnikiem, a Kaczyński. I to na Kaczyńskim powinniśmy się skupiać - twierdzi w rozmowie z WP Joanna Scheuring-Wielgus .
Posłanka dodaje: - Petru wybrał swoją drogę. Prof. Balcerowicz ma prawo do swoich opinii, szanuję je, ale się z nimi nie zgadzam. Zwłaszcza że nie wie, co zaszło. A Petru na pewno nie zrobił nic, co mogłoby wzmocnić PiS. Petru stał i stoi po jasnej stronie mocy.
Do wywiadu Balcerowicza odniósł się sam Petru: - Jeśli ktoś liczy na krytykę z mojej strony pod adresem prof. Balcerowicza, to się przeliczy. Dziś naszym wspólnym wyzwaniem jest odsunięcie PiS od władzy i zaproponowanie lepszej Polski. I na tym powinniśmy się skupić. Wszelka niemerytoryczna krytyka umacnia PiS - napisał były lider Nowoczesnej na Twitterze.
Słowa Balcerowicza są szeroko komentowane, ale nie jest to pierwszy raz, gdy były minister finansów krytykuje swojego dawnego podopiecznego. Na początku roku w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Balcerowicz mówił: "Trudno mieć pozytywny stosunek do tego, co robi Ryszard Petru w ostatnich dniach i tygodniach. Z punktu widzenia Nowoczesnej i całej opozycji powinien on działać na rzecz konsolidacji własnej partii. To jest nie tylko kwestia kalkulacji, ale i honoru".
Były szef NBP radził Petru, by ograniczył wizyty w mediach: "Ryszard powinien zrezygnować z nadaktywności. Bywa, że spokojna praca, daleko o mediów, jest najlepszą strategią" - twierdził.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl