Tym statkiem wpłyną politycy na przekop? Zwykli żeglarze już się nie zmieszczą
Urząd Morski w Gdyni potwierdził wcześniejsze informacje WP, że zwykli żeglarze i motorowodniacy nie będą mogli wziąć udziału w planowanym 17 września otwarciu przekopu Mierzei Wiślanej. Rzecznik UM Magdalena Kierzkowska tłumaczy, że nie zmieszczą się, bo w śluzie pojawi się 60-metrowy statek Zodiak II i liczne jednostki służby państwowej.
31.08.2022 15:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Z uwagi na charakter uroczystości i jej harmonogram, liczbę jednostek pływających służby państwowej, w tym Zodiaka II, które obecne będą w tym dniu zarówno w śluzie, jak i w portach od strony Zalewu Wiślanego i Zatoki Gdańskiej, a także techniczne uwarunkowania, w tym czas potrzebny na przejście przez kanał żeglugowy, ogólnodostępne śluzowanie i cumowanie w Porcie Nowy Świat możliwe będzie od niedzieli 18 września. Przejście przez śluzę odbywać będzie się zgodnie z przepisami portowymi, które są jeszcze w zatwierdzaniu, ale lada moment zostaną opublikowane - przekazała WP Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka prasowa i asystentka dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni.
Burza o otwarcie przekopu. Tylko państwowe jednostki
W ten sposób tłumaczy burzę wokół ceremonii otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej, o której pisaliśmy we wtorek. 200 prywatnych jachtów z Zalewu Wiślanego (a są to sympatycy otwarcia kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną) szykowało się na pierwszy rejs właśnie 17 września. Okazało się, że nie zostaną wpuszczeni do kanału. - Za nasze pieniądze zbudowali ten przekop, a otwierają tylko dla siebie. Nie darujemy im tego! - mówił o politykach jeden z oburzonych żeglarzy. Teraz sympatycy przekopu grożą protestem. Jachty mają stanąć u wejścia do przekopu jeden obok drugiego, tworząc wyspę, na maszty mają być wciągnięte prześcieradła z hasłami: "otwieracie tylko dla siebie!", "boicie się suwerena?".
Oburzenie wynika też z faktu, że na otwarcie przekopu i pierwszy rejs kanałem wielu turystów wykupiło bilety lub wyczarterowało jachty. - O sprzedaży biletów na rejsy 17 wrześnie nic nam nie wiadomo. Żaden z armatorów nie czynił uzgodnień z administracją morską w tym temacie - odparła rzecznik urzędu.
Plany lokalnych żeglarzy opierały się na deklaracjach wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka, który od kwietnia powtarzał w mediach, że "17 września zostanie otwarty kanał i przepłyną nim pierwsze jednostki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Problemy rządu z dwutlenkiem węgla. "Kompletni dyletanci"
Statek Zodiak II przetestuje przekop
- Czyli mam rozumieć, że prezydent, premier, Jarosław Kaczyński ze świtą ministrów wsiądą na Zodiaka II, ale plebs nie zostanie wpuszczony? My mamy tylko patrzeć?! Przecież mogli ogłosić, że uroczystości skończą się np. o godz. 14, a potem wpuścić normalny ruch. Poczekalibyśmy gdzieś z boku na redzie, nie przeszkadzając w przecinaniu wstęgi - komentuje żeglarz z Zalewu Wiślanego.
Co wiadomo o Zodiaku II, który pojawi się w dniu otwarcia? Statek ma 60 metrów długości, 12,8 metra szerokości, zanurzenie 3,5 metra. Akurat mieści się w śluzie kanału żeglugowego mającej 200 metrów długości, 25 metrów szerokości i 6,5 metra głębokości. Zbudowano go w 2020 roku jako statek wielozadaniowy urzędu morskiego. Wyposażono go w instalacje do usuwania zanieczyszczeń olejowych, gaszenia pożarów na innych jednostkach pływających, łódź hydrograficzną, sondy oraz pojazd do prac podwodnych.
Zodiak II ma też zalety, które mogą przydać się na uroczystym otwarciu przekopu. Podczas chrztu na płaskim pokładzie statku rozstawiono obszerne namioty, w których wiceminister Gróbarczyk gościł oficjeli, przemawiał i wręczał ordery.
Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski