PolskaTym razem prezydent dostał materiały ws. szczytu UE

Tym razem prezydent dostał materiały ws. szczytu UE

Ministerstwo Spraw zagranicznych przekazało
Kancelarii Prezydenta pierwszą część materiałów przygotowanych
przez resort, dotyczących przyszłotygodniowego szczytu UE w
Brukseli - poinformował rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.

04.12.2008 | aktual.: 04.12.2008 20:32

Jak dodał, w przyszłym tygodniu - bliżej terminu rozpoczęcia szczytu - materiały te zostaną uzupełnione o wyniki sobotniego spotkania w Gdańsku z udziałem premiera Donalda Tuska oraz prezydenta Francji Nocolasa Sarkozy'ego, a także o wyniki poniedziałkowego spotkania ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli.

Przed październikowym posiedzeniem Rady Europejskiej w Brukseli szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki mówił, że premier Donald Tusk zakazał informować prezydenta o programie szczytu UE.

Dodał, że szczegółowy harmonogram szczytu Kancelaria Prezydenta dostała od prezydencji francuskiej. - Z MSZ żadne materiały nie wpłynęły, wpłynęła tylko informacja, że pan premier zakazał przekazywania jakichkolwiek materiałów prezydentowi - mówił wówczas Kownacki.

6 grudnia z inicjatywy premiera Donalda Tuska odbędzie się w Gdańsku spotkanie szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej, krajów bałtyckich, Rumunii i Bułgarii z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym. Spotkanie poświęcone będzie kwestiom klimatyczno-energetycznym.

Wzbudzający coraz więcej kontrowersji pakiet klimatyczno- energetyczny, który ma zapewnić, że do 2020 roku UE zmniejszy emisję CO2 o 20%, ma być przedmiotem porozumienia 27 unijnych państw i Parlamentu Europejskiego jeszcze do końca tego roku.

W październiku szefowie państw i rządów Unii zgodzili się, że polityczne porozumienie zapadnie najpierw na szczycie Unii, dzięki czemu Polska zagwarantowała sobie prawo weta (decyzje na szczycie zapadają bowiem jednomyślnie).

Polska, z gospodarką w 94% opartą na węglu, argumentuje, że realizacja ambitnych zobowiązań UE do redukcji emisji CO2 grozi drastyczną podwyżką cen prądu. A to dlatego, że KE zaproponowała, by wszystkie prawa do emisji w energetyce były sprzedawane na specjalnych aukcjach już od 2013 roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)