Tylko w WP. Wstrząsający reportaż o polskiej turystyce aborcyjnej
Ten materiał był zbyt szokujący, byśmy mogli go wam pokazać w Święta. Polki wywożone z kraju po kryjomu, na chybcika, nie znające destynacji - wszystko tylko po to, by w ostatniej chwili usunąć ciążę, nawet w 13 tygodniu. Tak, by zdążyć i rozwiązać "problem" jeszcze przed... Świętami. Nasza reporterka wzięła udział w takim wyjeździe i wszystko rejestrowała ukrytą kamerą.
To wstrząsające wideo i reportaż opublikujemy dla Was na łamach WP już w środę o godz. 7.- To bardzo smutny obraz polskiej turystyki aborcyjnej, który przy okazji obala kilka mitów dotyczących usuwania ciąży przez Polki. I to mitów kolportowanych zarówno przez zwolenników liberalizacji przepisów, jak i całkowitych przeciwników aborcji - ocenia Magda Mieśnik, autorka reportażu, która spędziła kilkanaście godzin z Polkami, które tuż przed Świętami zdecydowały się na zagraniczny wyjazd w ciemno, by usunąć ciążę.
Nasza reporterka dokumentująca wszystko ukrytą kamerą towarzyszyła kobietom aż do samych drzwi gabinetów, za którymi dokonywano aborcji. - Odgrywałam rolę zwykłej uczestniczki takiego wyjazdu, dopiero w ostatniej fazie, tuż przed podaniem narkozy przed zabiegiem, oznajmiłam personelowi medycznemu, że rezygnuję z aborcji - relacjonuje Mieśnik.
Więcej szczegółów - reportaż, nagranie z ukrytej kamery, a także opinie zwolenników i przeciwników aborcji już w środę, tylko w WP.