Tylko w WP. "Kaczyński ostentacyjnie pokazał jak traktuje Sejm". Ciężkie gromy w prezesa PiS
Co tam Sąd Najwyższy, Krajowa Rada Sądownictwa, ordynacja wyborcza czy handel w niedziele. Jarosław Kaczyński podczas debaty w Sejmie studiuje... atlas kotów - zaalarmowała opozycja. To nie żart. W rozmowie z WP poseł PO Borys Budka nie zostawia na prezesie suchej nitki i mówi wprost: "To, jak prezes największej partii traktuje polski Sejm, pokazuje, że Polska jest państwem bez trybu".
24.11.2017 | aktual.: 24.11.2017 12:08
W Sejmie od rana zapowiadał się emocjonujący dzień. Wszystko przez głosowania ws. wniosków opozycji o odrzucenie prezydenckich projektów ustaw o SN i KRS. Posłowie zajmowali się poza tym wnioskiem o odrzucenie projektu PiS dot. zmian w kodeksie wyborczym. Odbyły się także głosowania o ograniczeniu handlu w niedziele.
Właśnie podczas jednego z nich kamery telewizyjne uchwyciły Jarosława Kaczyńskiego pogrążonego w lekturze. Szybko wyszło na jaw, że prezes PiS czyta... atlas kotów.
Budka zachowanie prezesa nazywa zabiegiem PR-owskim. Cel jest jeden - przykrycie kontrowersyjnych głosowań w Sejmie. - Prezes pokazuje, że się świetnie bawi. To przykre. Ostentacyjnie pokazał jak traktuje izbę - skomentował poseł PO w rozmowie z WP.
Przypomniał zarazem, że PiS proponuje wprowadzić kary za zakłócanie powagi Sejmu. - Nie wiem, czy czytanie atlasu nie jest właśnie takim nadużyciem - zauważył.
Czy opozycja zamierza interweniować i zwrócić uwagę Kaczyńskiemu? Niekoniecznie. Jak tłumaczy Budka, podbijanie tego wątku to coś, o co chodzi PiS-owi.
Publikacja, którą uważnie studiuje Kaczyński w Sejmie, to "Atlas kotów. Dzikie i domowe" wydany przez... Ringier Axel Springer Polska. Był dodatkiem do "Faktu". Zawiera 38 gatunków kotowatych oraz 54 rasy kota domowego.