TYLKO W WP: Jacek Wojciechowicz wydaje książkę: "Kulisy warszawskiego ratusza"
Tajemnicze billboardy zalały Warszawę. Mieszkańcy zastanawiają się, o co chodzi. My wiemy - to forma promocji książki byłego zastępcy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Ma ona ujawnić tajemnice warszawskiego ratusza. Tylko nam jej autor Jacek Wojciechowicz opowiada, dlaczego postanowił włożyć kij w mrowisko. I kto powinien się bać.
08.06.2018 | aktual.: 14.06.2018 23:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wojciechowicz zdecydował się kandydować na prezydenta Warszawy. Robi to jako były zastępca Hanny Gronkiewicz-Waltz, wyrzucony przez z nią ze stołecznego ratusza. A ten mieści się właśnie na Placu Bankowym. I to do tego miejsca nawiązują pytania na tajemniczych billboardach: "Co wy wiecie o Bankowym?". To - jak dowiedziała się WP - forma promocji jego książki "Kulisy warszawskiego ratusza", która ukaże się już w lipcu.
- Ktoś powinien się bać tego, co pan ujawni? - pytamy kandydata na prezydenta Warszawy. – To nie jest tak, że ja chcę wylać wiadro pomyj na kogokolwiek. Nie oznacza to jednak, że będzie miło. Nie będzie. Odsłonię mechanizmy polityczno-personalne panujące w ratuszu. W kontekście systemowym, ale nie zabraknie również szczegółowych i - mam nadzieję - ciekawych anegdot i historii – mówi WP Wojciechowicz. – Wierzę, że dla mieszkańców miasta będzie to interesująca pozycja.
- Czy jest to książka wymierzona w Hannę Gronkiewicz-Waltz? - dopytujemy. – Nie wszystko będzie się podobać pani prezydent – twierdzi enigmatycznie Wojciechowicz. Podkreśla jednak, że "nie żyje odwetem".
"To ma być bomba". Wojciechowicz opowie o zarządzaniu Warszawą z ratusza
Wojciechowicz - dziś prezes Instytutu Rozwoju Warszawy - twierdzi, że został zdymisjonowany przez Gronkiewicz-Waltz bezpodstawnie. Bo dlaczego to on ma odpowiadać za reprywatyzacyjne przekręty, za które odpowiedzialność ponosi sama pani prezydent i urzędnicy zajmujący się tą - nomen omen - działką? W końcu został kozłem ofiarnym. – Zwracałem uwagę na różne rzeczy, co do których uważałem, że nie są prawidłowe – tak tłumaczy dziś Wojciechowicz niesprawiedliwą jego zdaniem decyzję Gronkiewicz-Waltz. Pracował w ratuszu jako wiceprezydent 10 lat, ale z reprywatyzacją - jak sam mówi - nie miał nic wspólnego.
Dlaczego zatem HGW go zdymisjonowała? – Bo myślała, że w ten sposób zadowoli Grzegorza Schetynę, a Schetyna w zamian za to będzie jej bronił. Nawet powiedziała: "Będą mnie bronić, ale muszę cię zwolnić, bo tak sobie życzy Grzegorz" – mówił Jacek Wojciechowicz "Dziennikowi Gazecie Prawnej". Jak przekonuje, lider Platformy chciał nie tylko jego dymisji, ale także przyklejenia mu łatki afery reprywatyzacyjnej. – Powiedziałem im, żeby wybili sobie z głowy dymisję, że mogą mnie odwoływać i pięć razy, ale ja się do dymisji nie podam, bo byłoby to z mojej strony przyznanie się do czegoś, czego nie zrobiłem – dodaje dziś Wojciechowicz.
W końcu - na początku tego roku - wystąpił z Platformy Obywatelskiej. Ostro atakował Grzegorza Schetynę. "Mimo że od dwóch lat państwo polskie jest niszczone przez Prawo i Sprawiedliwość, opozycji nie udało się ani zatrzymać tych szkodliwych działań, ani zbudować realnej, dającej nadzieję alternatywy. Platforma Obywatelska nieudolnie próbuje zatrzymać złą zmianę. Bez szybkiej i radykalnej zmiany sposobu zarządzania i działania Platformy Obywatelskiej skazujemy Polskę na kolejne lata rządów PiS. Ja takiej chęci zmiany nie dostrzegam" - tłumaczył swoją decyzję Wojciechowicz. O Schetynie mówił: "To jest polityka w stylu cinkciarza spod Pewexu w latach 70. (...) Oszukać, nie dotrzymać słowa, wygrać za wszelką cenę, ośmieszyć".
Wreszcie Wojciechowicz napisał książkę. Jak powiedział nam Michał Kamiński, który współpracuje z byłym wiceprezydentem: "To ma być bomba".
– Ta książka jest o Warszawie, o kulisach ratusza i mechanizmach podejmowania decyzji, które mają wpływ na życie każdego warszawiaka. Chcę opowiedzieć mieszkańcom naszego miasta, jak wygląda zarządzanie nim. Jak sprawuje się władzę w metropolii – mówi Wirtualnej Polsce Jacek Wojciechowicz.
Jak sam przyznaje, pomysł na tę książkę zrodził się jeszcze wtedy, kiedy pracował w ratuszu. – Uznałem, że warto przybliżyć warszawiakom specyfikę pracy prezydenta, mechanizów panujących w ratuszu, uwarunkowań politycznych. Nie zawsze w krótkim wywiadzie w gazecie da się to wszystko opowiedzieć – mówi nam kandydat na prezydenta Warszawy.
Książka ukaże się w połowie lipca we współpracy z wydawnictwem Od Deski Do Deski. Wywiad z Jackiem Wojciechowiczem przeprowadziła wielokrotnie nagradzana dziennikarka Magdalena Rigamonti.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl