Tylko pozytywnie zweryfikowani weszli do WSI
Kilkanaście osób - żołnierzy b. Wojskowych
Służb Informacyjnych i pracowników cywilnych - nie mogło rano wejść do pracy w budynku b. WSI w Warszawie.
02.10.2006 | aktual.: 02.10.2006 13:20
Jeden z mężczyzn, który przyszedł rano do pracy, powiedział, że wartownicy budynku otrzymali listę osób, które nie mogą być wpuszczone do środka. Nie chciał mówić nic więcej w obawie - jak podkreślał - przed utratą pracy.
To osoby, które jeszcze nie przeszły weryfikacji; są one obecnie w dyspozycji MON i mają pod telefonem czekać na kontakt - wyjaśnił Piotr Bączek, rzecznik likwidatora WSI i wiceszefa MON Antoniego Macierewicza.
Według niego, osoby te prawdopodobnie nie zostały na czas poinformowane, że nie mogą wejść do budynku WSI. Służby te formalnie w sobotę przestały istnieć. Bączek dodał, że wejść mogły osoby pozytywnie już zweryfikowane, ci, którzy formalnie przekazują mienie WSI nowym służbom, oraz żołnierze i pracownicy nowych służb.
Krzysztof Łapiński, rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, przypomniał w rozmowie z PAP, że zgodnie z ustawą o likwidacji WSI, wszyscy nie zweryfikowani żołnierze WSI przechodzą z mocy ustawy do rezerwy kadrowej MON. Dodał, że zamiarem ustawodawcy było "niepozostawianie ich na lodzie", bo mogłoby to zagrażać interesom państwa. MON ma dla nich znaleźć miejsce; nie dotyczy to np. tych, wobec których będą się toczyły postępowania prokuratorskie - dodał Łapiński.
Rzecznik MON Piotr Paszkowski po informacje, gdzie tacy ludzie będą zatrudnieni, odesłał do źródła - czyli do Macierewicza, który "ma przemyślane strategie" w tej sprawie. Nie mogę wypowiadać się za MON - powiedział zaś Bączek, dodając że decyzja taka należy do resortu.
Od niedzieli w miejsce WSI formalnie działają Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Służba Wywiadu Wojskowego (SWW). Dotychczas do nowych służb zakwalifikowano 460 żołnierzy WSI, a łącznie z pracownikami cywilnymi - 600. O pracę w nowych służbach miało się starać ok. 2,5 tys. żołnierzy WSI. Nadal działa komisja weryfikacyjna, sprawdzająca prawdziwość oświadczeń żołnierzy WSI o tym, czy wiedzieli o przestępczych działaniach WSI lub sami w nich uczestniczyli.
W sobotę - w ostatnim dniu istnienia WSI - likwidator WSI i wiceszef MON Antoni Macierewicz ujawnił pierwsze ustalenia tajnego raportu z ich likwidacji. Powiedział m.in., że w toku dotychczasowego badania piętnastu lat działania WSI, komisje weryfikacyjna i likwidacyjna WSI wykryły "szereg nieprawidłowości - działania bezprawne wobec świata mediów, świata politycznego, świata gospodarczego". Zapowiedział doniesienia do prokuratury w sprawie "przestępczych działań".