Trwa ładowanie...
15-05-2009 08:00

"Tylko Platforma zapewni silne wpływy w europarlamencie"

- W interesie Polski leży powstanie licznej i wpływowej grupy naszych europosłów, a to zapewnia jedynie Platforma Obywatelska - zapewniał w rozmowie z Wirtualną Polską wojewoda mazowiecki i jednocześnie lider mazowieckiej listy PO w wyborach do europarlamentu, Jacek Kozłowski.

"Tylko Platforma zapewni silne wpływy w europarlamencie"Źródło: PAP
d1t1bdw
d1t1bdw

WP: Andrzej Kędzierawski: Co jako europoseł zamierza Pan zrobić dla Polski?

Jacek Kozłowski: Korzystne dla Polski i dla Mazowsza kryteria podziału funduszy strukturalnych na lata 2014 – 2020 oraz zwiększenie udziału środków na restrukturyzację wsi i zrównanie poziomu dopłat bezpośrednich dla polskich rolników z dopłatami dla rolników krajów „starej Unii” w budżecie wspólnej polityki rolnej UE – to dwa największe wyzwania dla reprezentantów Mazowsza w parlamencie europejskim nowej kadencji. To tematy nad którymi należy się skupić zaraz obok ochrony środowiska.

WP: Na jakim poziomie zna Pan język angielski oraz czy zna Pan inne obce języki?

- Znam język angielski dobrze w mowie i w piśmie i nieco słabiej rosyjski.

d1t1bdw

WP: Jakie jest Pana doświadczenie w polityce, w polityce europejskiej oraz w pracy w międzynarodowych instytucjach?

- Moja kariera od czasu studiów związana była z działalnością publiczną. W 1980 roku wspierałem strajk w Stoczni Gdańskiej a następnie zakładałem pierwszą w Polsce organizację Niezależnego Zrzeszenia Studentów na Uniwersytecie Gdańskim. Od 1980r przez 10 lat działałem jako wydawca i autor publikacji drugiego obiegu, współtworzyłem kilka organizacji ówczesnej demokratycznej opozycji. Po roku 1989 rozpocząłem działalność w Kongresie Liberalno-Demokratycznym, następnie Unii Wolności, a od 2003 r. w Platformie Obywatelskiej. W rządach Jana Krzysztofa Bieleckiego i Hanny Suchockiej kierowałem polityką informacyjną rządu jako dyrektor generalny w Urzędzie Rady Ministrów. Doradzałem premierowi Jerzemu Buzkowi i wicepremierowi Leszkowi Balcerowiczowi. Prowadziłem wiele kampanii wyborczych a od 2006 roku pełnię funkcje we władzach regionalnych najpierw jako wicemarszałek a od prawie dwóch lat jako wojewoda mazowiecki.

Natomiast doświadczenie w polityce europejskiej oraz w pracy w międzynarodowych instytucjach przedstawia się między innymi następująco:

- W grudniu 1991 roku jako Dyrektor Generalny w Urzędzie Rady Ministrów uczestniczyłem w przygotowaniach do podpisania przez Polskę traktatu stowarzyszeniowego z UE a następnie towarzyszyłem premierowi w Brukseli podpisującemu ten traktat otwierający Polsce drogę do Unii Europejskiej.

d1t1bdw

- W latach dziewięćdziesiątych reprezentowałem Polskę w Radzie Europy uczestnicząc w pracach kilku zespołów ekspertów zajmujących się problematyką praw człowieka i wolności mediów.

- W latach dziewięćdziesiątych jako dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej odpowiadałem za wdrożenie programów przedakcesyjnych wspierających reformy samorządowe w Polsce.

- W roku 2001 z ramienia OBWE byłem obserwatorem wyborów w Kosowie.

d1t1bdw

- W latach 2006-2007 kierowałem zespołem, który wynegocjował w Brukseli ponad 2 mld euro z funduszy europejskich dla województwa mazowieckiego. Jako wicemarszałek województwa odpowiadałem za kwestie rozwoju regionalnego i wykorzystanie funduszy unijnych.

- W okresie pracy w banku Pekao SA oraz w późniejszej działalności doradczej wielokrotnie koordynowałem międzynarodowe projekty związane z notowaniem polskich przedsiębiorstw na giełdach w Warszawie, Londynie i Nowym Jorku. W projektach tych uczestniczyły kilkudziesięcioosobowe zespoły przedstawicieli kancelarii prawnych, doradców finansowych, biur maklerskich oraz funduszy inwestycyjne z wielu krajów Europy oraz Stanów Zjednoczonych.

WP: Czy któreś z unijnych praw, dyrektyw, ustaw bądź projektów ustaw mogą zagrażać Polsce? Jeśli tak, to jakie?

d1t1bdw

- Zagrażać to słowo zbyt mocne. Niektóre z zapisów mogą być niedogodne, mogą wymuszać pewne zmiany wymagające poświęcenia dużej pracy i czasu. Należy jednak pamiętać, że wszystkie kraje członkowskie są zobligowane do dostosowania się w tym samym stopniu. WP: Gdzie jest granica ingerencji prawa unijnego w polskie prawo krajowe? Jaki powinien być prymat tych praw?

- Traktat akcesyjny dokładnie określa granicę pomiędzy prawem krajowym, a prawem unijnym. Na szczęście Polska nie jest tylko obserwatorem zmian zapisów prawa unijnego, ale jako członek UE uczestniczy w formowaniu go, tak więc od reprezentantów naszego kraju zależeć będą jego zapisy.

WP: Czy Polska powinna walczyć w UE o pielęgnowanie chrześcijańskich korzeni Europy? Jeśli tak, to w jakiej mierze i w jaki sposób?

d1t1bdw

- Nie trzeba walczyć – należy promować nasze polskie dziedzictwo jako fragment wspólnego europejskiego dziedzictwa, w którym chrześcijaństwo jest jednym z kluczowych elementów, pamiętając że w Europie spotkać możemy różne religie i każdy kraj powinien pielęgnować swoje korzenie.

WP: Czy wciąż istnieje podział na tzw. nową i starą Unię? Jeśli tak, to gdzie jest on widoczny?

- Rzeczywiście taki podział istnieje. Najbardziej namacalny jest w samym Parlamencie Europejskim, jednak z roku na rok w zauważalny sposób się zmniejsza.

d1t1bdw

WP: Jaka powinna być polityka UE wobec Rosji? Czy możliwe jest uniezależnienie się od Rosji jako dostawcy potrzebnych Europie surowców?

- Polityka UE wobec Rosji powinna być partnerska, ekwiwalentna, rozumiejąca odrębności polityczne i krzewiąca zasady solidarności europejskiej. Pełne uniezależnienie UE od Rosji, podobnie jak i Rosji od UE nie jest możliwe, należy jednak utrzymać politykę dywersyfikacji źródeł dostaw surowców.

WP: Czy Turcja powinna zostać członkiem UE? Jaki powinien być klucz przyjmowania nowych państw członkowskich?

- W tej kwestii zgadzam się z Panią Komisarz Danutą Huebner, która powiedziała kiedyś, że „Europa skazana jest na wspólnotę i integrację”, jednak uważam, że Ankara musi najpierw spełnić unijne zalecenia w kwestii podziału Cypru.

Unia wytyka Turcji także nierozwiązane kwestie kurdyjskie i ormiańskie oraz brak wolności słowa.

Myślę, że przede wszystkim to sami Turcy powinni się określić, czy chcą przystąpić do UE poprzez spełnienie wyznaczonych im zaleceń, tak jak to zrobiły poprzednie państwa, które przystępowały do Unii, w tym Polska. Wypełnienie zaleceń unijnych i kryteriów członkowskich powinno być głównym kluczem dalszego rozszerzania wspólnoty.

WP: Jakie jest Pana stanowisko w sprawie uprawy i sprzedaży produktów GMO?

- Osobiście preferuję żywność ekologiczną, natomiast uprawa i sprzedaż produktów genetycznie modyfikowanych powinna odbywać się pod ścisłą kontrolą przy zaostrzonych wymogach. WP: W jakich komisjach europarlamentu chciałby Pan pracować i dlaczego?

- Będąc europosłem z województwa mazowieckiego, chcę zajmować się kwestiami rolnictwa. Zapomina się, że jesteśmy województwem rolniczym. Jednym z najbardziej rolniczych w Polsce. Mamy stosunkowo duży procent ludności zamieszkałej na wsi i utrzymującej się z rolnictwa. Wspólna Polityka Rolna jest jedną z najważniejszych części budżetu unijnego, jest ogromnie ważna dla mazowieckiego rolnictwa, które w znaczącym stopniu zostało już zasilone środkami unijnymi. Zarówno poprzez dopłaty bezpośrednie – których skala będzie rosła w najbliższych latach, jak i poprzez programy rozwoju obszarów wiejskich. Chcę być także członkiem komisji środowiska – rola spraw środowiskowych w gospodarce rośnie z każdym rokiem i niedługo kwestie środowiskowe staną się najważniejszym regulatorem działalności gospodarczej. Choć mam dużą wiedzę na temat polityki regionalnej, zakładam, że w komisji rozwoju regionalnego będziemy mieli tak mocnych reprezentantów jak Jan Olbrycht czy Danuta Huebner.

WP: Dlaczego wyborca powinien zagłosować właśnie na Pana? Co wyróżnia Pana spośród innych kandydatów?

- Mam ogromne, blisko trzydziestoletnie doświadczenie polityczne, znam Unię Europejską i jej politykę oraz jak mało kto, pełniąc najpierw funkcję wicemarszałka a obecnie wojewody, poznałem województwo mazowieckie, jego problemy, które UE może pomóc rozwiązać i jego potencjał, który może wzbogacić wspólną Europę.

Ale moje spotkania wyborcze zwykle zaczynam od tego, iż w poprzednich wyborach do Parlamentu Europejskiego frekwencja wyborcza była u nas najniższa w kraju. Apeluję o udział w wyborach, bo pięć lat temu oddaliśmy jeden mandat z powodu niskiej frekwencji.

Parlament Europejski nowej kadencji ma przed sobą znacznie większe zadania niż poprzedni. Już za rok zadecyduje o zasadach podziału funduszy europejskich na lata 2014-2020, dokona przeglądu i reformy wspólnej polityki rolnej. Posłowie Platformy Obywatelskiej będą jedną z największych grup narodowych w Europejskiej Partii Ludowej – najważniejszym stronnictwie Parlamentu. Inne polskie partie uczestniczą w nieznaczących stronnictwach, lub będą mieć zbyt mało posłów, by wpływać na ważne decyzje. W interesie Polski leży powstanie licznej i wpływowej grupy naszych europosłów – to zapewnia jedynie Platforma Obywatelska.

d1t1bdw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1t1bdw
Więcej tematów