"Tylko nie mów nikomu". Ofiara nie wierzy w przeprosiny abpa Głodzia

- Nie uważam, żeby te przeprosiny były szczere - komentuje słowa abp Sławoja Leszka Głodzia dla Onetu Marek Mielewczyk. Mężczyzna jest ofiarą księdza pedofila. Wystąpił w głośnym dokumencie braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu".

"Tylko nie mów nikomu". Ofiara nie wierzy w przeprosiny abpa Głodzia
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
Piotr Białczyk

15.05.2019 | aktual.: 15.05.2019 19:08

Metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź w niedzielę stwierdził, że "nie ogląda byle czego" odnosząc się do filmu dokumentującego przypadki pedofilii w polskim Kościele. Jego wypowiedź wywołała wiele kontrowersji. W środę przeprosił.

"Użyłem niewłaściwych słów; chcę zapewnić, że nie miały one na celu urazić ofiar pedofilii - tym bardziej te osoby przepraszam i łączę się z nimi w ich cierpieniu" napisał w oświadczeniu abp Sławoj Leszek Głódź.

W szczerość słów duchownego nie wierzy Marek Mielewczyk. - Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, czytając te przeprosiny, to pytanie: dlaczego to tak długo trwało? Dlaczego arcybiskup nie mógł wypowiedzieć tych słów wcześniej? - stwierdza w rozmowie z Onetem ofiara. Mężczyzna mówi także, że w poniedziałek był przed domem arcybiskupa, gdzie grupa osób wyświetliła dokument "Tylko nie mów nikomu" na fasadzie rezydencji duchownego.

- Głódź nie zdobył się wówczas na to, by do nas wyjść. By przeprosić za swoje słowa. Dopiero po trzech dniach arcybiskup wydaje oświadczenie. Trzy dni to bardzo dużo mojego cierpienia - wyznaje Mielewczyk.

"Tylko nie mów nikomu" wielkim sukcesem

W ciągu pięciu dni od premiery, dokument "Tylko nie mów nikomu", który obnaża przypadki pedofilii w polskim Kościele, został wyświetlony ponad 15 milionów razy w serwisie YouTube. Film zmusił do reakcji przywódców polskiego Kościoła i liderów największych partii politycznych.

Oczekuję, jako członek wspólnoty [Kościoła - red.], natychmiastowego rozliczenia tak sprawców, jak i tych hierarchów, którzy ich ochraniali i ochraniają po dziś. Mam też nadzieję, że jutro, o 6.00 rano, do drzwi oprawców przedstawionych w filmie Sekielskiego zapuka policja" - pisał na Facebooku Paweł Kukiz.

- Poruszający i mocny - tak film Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu" ocenił Joachim Brudziński. Minister spraw wewnętrznych zapewnił, że prokuratura jeszcze raz przygląda się osobom, których wątki zostały w nim poruszone. - Zero tolerancji dla tych wszystkich kreatur, które w ten sposób tak dramatyczny i traumatyczny krzywdzą dzieci - zapewniał na konferencji szef MSWiA.

"Tylko nie mów nikomu" w Telewizji WP

Film Tomasza i Marka Sekielskich o pedofilii w polskim Kościele premierowo pokaże Telewizja WP. Pierwsza emisja w czwartek, 16 maja, o godzinie 23.00. Kolejne w piątek i niedzielę.

Telewizja WP jest dostępna naziemnie na ósmym multipleksie (MUX8), na platformie NC+ (kanał: 73) oraz w kablówkach, m.in.: UPC (kanał 116/158), Vectra (128), Multimedia (38), Netia (30), Inea (28), Toya (25) i wielu innych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: Onet

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (117)