"Tylko nie mów nikomu". Kolejni pokrzywdzeni opisują swoje historie

Trzy doby po premierze, film "Tylko nie mów nikomu" zobaczyło prawie 12 milionów osób. Bohaterowie i twórcy przyznają, że skala wsparcia i pozytywnych komentarzy jest zaskakująca. Wiele osób odczuwa także potrzebę podzielenia się swoją historią. Wśród nich jest dziennikarz Artur Włodarski, z którym rozmawialiśmy.

Warszawa, nieudana próba publicznego pokazu filmu Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu".
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Katarzyna Romik
38

Włodarski opisał sytuację, której doświadczył jako 12-latek w warszawskiej parafii Podwyższenia Krzyża Świętego. Jego katecheta ksiądz Janusz K., próbował go pocałować.

"Nie sposób było go nie lubić"

Artur Włodarski uczestniczył w lekcjach religii w jednej z parafii na Jelonkach. Kiedyś w niedzielny wieczór wybrał się tam na mszę i do spowiedzi.

– Ucieszyłem się, bo spowiadał mój katecheta. Lubiłem go. Młody, drobny, zawsze uśmiechnięty, miał dla nas czas. Stawał w drzwiach, gdy kończyła się religia i zagadywał, zwłaszcza chłopców. W tamtą niedzielę powiedział, żebym przyszedł do niego po mszy – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Artur Włodarski.

Zobacz także: Sekielski dołącza do specjalnej akcji Wirtualnej Polski

Dodaje, że na plebanii nie spędził więcej niż 30 minut, może nawet kilkanaście.

– Ksiądz na mnie czekał. Zdążył się przebrać, zrobić herbatę, włączyć muzykę. Powiedział, żebym usiadł na sofie, a on dokroi ciasto. Przyszedł i usiadł obok mnie. Dziwne, bo sofa mała, a obok dwa fotele. Potem pamiętam już tylko, że próbowałem mnie objąć, pocałować. Odruchowo uderzyłem go i wybiegłem – wspomina Włodarski.

Zamach na Boga

W rozmowie z WP dziennikarz podkreśla, że sytuacja była niewiarygodna z kilku powodów.

– Miałem 12 lat, nie do końca byłem świadomy tego, co się dzieje, poza tym, że to coś złego – mówi Włodarski. Dodaje, że szokujące było dla niego zachowanie księdza, ale i własna reakcja.

Zaznacza, że to był impuls. – Uderzyłem lub odepchnąłem księdza. Gdyby ktoś mi powiedział, że coś takiego zrobię – nie uwierzyłbym. To był czas, kiedy Kościół cieszył się wielkim, niepodważalnym autorytetem. Świat PRL-u był czarno-biały, a Kościół był po jasnej stronie – podkreśla Włodarski.

Relacjonuje, że poczuł się tak, jakby podniósł rękę niemalże na Boga. – Mój świat runął.

Sprawiedliwość wymierzona

Dziennikarz przyznaje, że długo o zdarzeniu nie mówił nikomu. Rodzicom wyznał co zaszło na plebanii na Jelonkach dopiero kilka lat temu. – Są wierzący i praktykujący. To mogłoby zachwiać ich światem lub wpłynąć na nasze relacje.

Wcześniej, bo po dwóch latach od opisanej przez siebie sytuacji, Włodarski rozmawiał z kolegą. – Szok. On od razu wiedział, co chcę powiedzieć o księdzu Januszu K. "Wszyscy wiedzą" – opowiada Włodarski.

Ks. Janusz K. jeszcze przez dwa lata nauczał religii w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego. Potem został przeniesiony, w sumie był jeszcze w sześciu parafiach i został awansowanych na proboszcza.

Włodarski kończy historię: - Księdza K. spotkała kara. Ale nie ze strony Kościoła, a jednej z ofiar. Nie wiem, co K. musiał zrobić temu chłopcu, skoro jako dorosły facet, głowa rodziny, inżynier z dwójką dzieci, odszukał go i zabił. Co ten ktoś musiał przeżywać, że zdecydował się wywrócić swoje, wydawałoby się, udane życie – zastanawia się Włodarski.

Bezsilność i sprzeciw wobec hierarchów

Artur Włodarski mówi WP, dlaczego teraz opisał to, co go spotkało.

Jak podkreśla, to nawet nie sam film braci Sekielskich go ośmielił. Sprowokowała go reakcja arcybiskupów, zwłaszcza abpa Leszka Sławoja Głodzia, który nazwał film "byle czym".

– Jak można nazwać to "byle czym"? Ludzie cierpieli przez księży długie tygodnie, miesiące, lata. Chyba mało kto reagował tak, jak ja i ucinał to od razu. Przeszli nieporównanie większą traumę, niektórzy zmagają się z nią przez całe życie – podkreśla Włodarski.

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Przełomowy komunikat z frontu. Zełenski mówi o wyzwoleniu Andrijiwki
Przełomowy komunikat z frontu. Zełenski mówi o wyzwoleniu Andrijiwki
Wielka Brytania wysyła samoloty na Bliski Wschód. Wskazali priorytet
Wielka Brytania wysyła samoloty na Bliski Wschód. Wskazali priorytet
Trump zabrał głos po rozmowie z Putinem
Trump zabrał głos po rozmowie z Putinem
Bosak prezesem Ruchu Narodowego. Przedstawił swoją wizję państwa
Bosak prezesem Ruchu Narodowego. Przedstawił swoją wizję państwa
"Poważne zagrożenie dla Ukrainy". Zełenski wskazał na Iran
"Poważne zagrożenie dla Ukrainy". Zełenski wskazał na Iran
Sienkiewicz i Sikorski komentują sprawę wycieku rozmów. Padły mocne słowa
Sienkiewicz i Sikorski komentują sprawę wycieku rozmów. Padły mocne słowa
"System, a nie wypadki". Polityk KO chce ponownego przeliczenia głosów
"System, a nie wypadki". Polityk KO chce ponownego przeliczenia głosów
Spłonęła karetka. Bohaterski gest ratownika
Spłonęła karetka. Bohaterski gest ratownika
Protesty przed Kapitolem. Aresztowano kilkadziesiąt osób
Protesty przed Kapitolem. Aresztowano kilkadziesiąt osób
Mocarstwo po stronie Iranu. Jasne stanowisko Rosji
Mocarstwo po stronie Iranu. Jasne stanowisko Rosji
Trump rozmawiał z Putinem. W tle ataki Izraela na Iran
Trump rozmawiał z Putinem. W tle ataki Izraela na Iran
Mają broń atomową. Stanęli po stronie Iranu
Mają broń atomową. Stanęli po stronie Iranu