Tylko 16% Polaków dopuszcza homoseksualistę jako szefa
"Gazeta Wyborcza" szukała w badaniu
uprzedzeń, które my, Polacy, skrywamy. Dlatego nie pytała
respondenta wprost o jego poglądy, lecz o to, na jakiego szefa
"zgodziliby się Polacy". Jest to tzw. projekcja - ludzie,
domyślając się postaw wszystkich, przypisują im własne. Tylko 16% Polaków dopuszcza geja lub lesbijkę jako szefa.
16.11.2007 | aktual.: 16.11.2007 07:21
"GW" pytała nie o deklaratywną akceptację "innych", lecz o to, czy "inni" mogą kierować "nami". I wylało się morze nietolerancji i niechęci.
Dyskryminacja nie dotyczy na szczęście kobiet - choć praktyka w firmach utrudnia im awans. I mężczyźni, i kobiety w 90% godzą się: Szefowa? Może być.
Ale już szefa na wózku nie chciałoby 31% Wiara szefa - wydawałoby się - rzecz prywatna: a niech sobie wierzy, w co mu się podoba. Ale nie w Polsce. Szefa "katolika podkreślającego swą religijność, np. odmawiającego różaniec" akceptuje 75% To drugie miejsce w sondażu. Ale na szefa-świadka Jehowy godzi się ledwie 41%. Tyle samo - na szefa-ateistę.
Katolicyzm, nawet ostentacyjny, jest wciąż u nas atutem, także w pracy - ocenia "GW".
Polaka z USA akceptuje 73%, choć tu się nie urodził. A jeśli obywatel polski urodził się w Afryce? Na ciemnoskórego szefa godzi się tylko 45%.
A jeszcze gorzej, gdy Polak ma pochodzenie romskie lub arabskie. Aż trzy czwarte z nas takich szefów sobie nie życzy i już.
Biały Polak, katolik, może być nawet kobietą z USA... Ale śniady czy wręcz czarny? Nie. Połowa z nas nie życzy sobie szefa "Polaka żydowskiego pochodzenia". Jest tak samo trefny jak czarny Polak. Często mówimy, że antysemityzm w Polsce osłabł, że po Jedwabnem już nie wypada... Ale uprzedzenia wychodzą na wierzch - nie będzie Żyd kierował Polakami.
Przygnębia poziom homofobii. Tylko 16% Polaków dopuszcza geja lub lesbijkę jako szefa.
93% rodaków uważa, że świr to świr. Do kierowania normalnymi Polakami nadaje się jeszcze mniej niż czarny, Żyd, Rom, a nawet - niż gej czy lesbijka.
Podobnie chrześcijańskie podejście mamy do ludzi, którzy popełnili kiedyś przestępstwo. Tylko 14% Polaków uważa, że takiemu człowiekowi wolno po latach kierować innymi.
I jeszcze jeden bolesny wynik - trzy czwarte rodaków skreśla jako szefa osobę po siedemdziesiątce - pisze "GW".
Sondaż telefoniczny przeprowadziła dla gazety IQS Quant Group 13 listopada na próbie losowej 500 osób. (PAP)