Tyle kosztował kulig Dudy. Ta cena robi wrażenie
Andrzej Duda pod koniec lutego wybrał się na Podhale. Prezydent jeździł na nartach oraz wziął udział w kuligu, na który zaprosił zagranicznych dyplomatów. Wiadomo już, ile prawdopodobnie kosztował prezydencki kulig.
Prezydencki kulig odbył się w niedzielę wieczorem. Wcześniej Andrzej Duda szusował na Polanie Szymoszkowej. Nie od dziś wiadomo, że głowa państwa jest miłośnikiem jazdy na nartach.
Jak się okazuje, prezydent uwielbia także kuligi. Na wieczorną przejażdżkę Duda zaprosił zagranicznych gości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Statystyki są bezlitosne dla TVP. W studiu wybuchła kłótnia
Kulig Andrzeja Dudy. Jechało 40 sań
Z ustaleń "Super Expressu" wynika, że goście Andrzeja Dudy zajęli 40 czteroosobowych sań. Kulig wyruszył o godzinie 18 z Siwej Polany. Dotarł z kolei do polany Huciska. Tabloid dodał, że tam głowa państwa oraz zagraniczni dyplomaci zostali powitani przez bacę, który poczęstował ich oscypkami.
"SE" dowiedział się również, że przejazd takimi saniami jednej osoby to koszt 180 zł. Gazeta szacuje, że kulig zorganizowany przez Dudę mógł kosztować prawie 30 tys. zł.
Prezydent na kuligu bez czapki
"Tygodnik Podhalański" przekazał, że prezydent wybrał się na kulig bez czapki. W tym dniu było bardzo zimno - termometry pokazywały do -6 stopni Celsjusza.
Prezydencki kulig zakończył się uroczystą kolacją w jednej z podhalańskich restauracji. Wydarzenie miało nieformalny charakter.
Przeczytaj też:
Źródło: "Super Express", "Tygodnik Podhalański"