Tygodnik "Sieci" pokazał nową okładkę. Jest naprawdę ostro
Tygodnik "Sieci" opublikował okładkę poniedziałkowego wydania, która przedstawia Jarosława Kaczyńskiego wśród przywódców Niemiec, Rosji, Izraela i Stanów Zjednoczonych. Światowi politycy mają jeden cel - zgnieść Polskę.
03.02.2018 | aktual.: 03.02.2018 21:07
Na okładce widzimy zdjęcia polityków - na pierwszym planie wściekły Benjamin Netanjahu oraz Jarosław Kaczyński z łagodną, aczkolwiek zdecydowaną miną. Na drugim planie, Donald Trump, Angela Merkel i Władimir Putin. W przeciwieństwie do Trumpa, prezydent Rosji i kanclerz Niemiec trawieni są płomieniami, niczym diabelskie istoty.
"Kulisy operacji przeciw Polsce, w grze jest nie tylko Izrael. Chcą nas złamać!" - czytamy na okładce najnowszego numeru, który niemal w całości poświęcony jest polsko-izraelskiemu konfliktowi.
"Przebieg obecnego kryzysu ewidentnie wskazuje na to, że druga strona – czyli Izrael i potężne siły w żydowskiej diasporze – nie chce żadnego kompromisu. Bodaj jego pozoru. Odwrotnie – ich świadomie przyjętym celem jest maksymalne upokorzenie Polski" - czytamy w artykule "Nie dać się zgnieść".
Tygodnik publikuje też wywiad braci Karnowskich z ministrem spraw zagranicznych. "Obserwujemy coraz częstsze przypadki zarzucania Polsce współuczestnictwa, a nawet współorganizacji zbrodni Holokaustu, co nie jest prawdą. Mamy prawo się bronić przed takimi oskarżeniami" - mówi Jacek Czaputowicz.
W tekście "Gazety są pełne żółci" autorka stawia tezę, że zdecydowana większość historyków i publicystów izraelskich stawia znak równości między Polakami i antysemitami. O polskiej nienawiści do Żydów wiedziano już przed wojną, "dlatego 'naziści' (o Niemcach w większości artykułów w izraelskiej prasie nie ma mowy) zbudowali obozy koncentracyjne właśnie nad Wisłą, licząc na ich współpracę. A Polacy współpracowali, wydając Żydów, okradając ich, a niekiedy nawet mordując" - tak publicystka opisuje izraelski obraz Polski.
Kolejny artykuł "Zaczęło się od kłamstw" nawiązuje do początków sporu o "polskie obozy śmierci". Autor nie ma wątpliwości, że Yair Lapid kierował się egoistycznymi pobudkami, gdy wyrażał sój sprzeciw wobec ustawy o IPN. "To właśnie na tych – jak się okazało – dość powszechnych w Izraelu resentymentach postanowił zagrać Yair Lapid, licząc – chyba nie bez podstaw – na to, że rozpętanie antypolskiej histerii zwiększy jego szanse w politycznym starciu z urzędującym premierem Netanjahu" - pisze.
Okładka została upubliczniona w sobotę po południu i natychmiast stała się tematem burzliwych dyskusji wśród internautów.