Tygodnik Powszechny: katolicyzm po niemiecku
W dniach 31 maja – 4 czerwca br. odbyło się w Hamburgu (już po raz 94) tradycyjne spotkanie niemieckich katolików – Katholikentag – pod hasłem „Jego jest czas”. O „Katolicyzmie po niemiecku” pisze Tygodnik Powszechny (nr 25).
W niemieckim Kościele trudno o katolików, którzy bez mrugnięcia okiem przyjmowaliby decyzje swoich pasterzy. Trudno zresztą wymagać ślepego posłuchu od ludzi, którzy znają treść dokumentów kościelnych, studiują teologów i chcą brać za swój Kościół odpowiedzialność. W związku z tym oblicze Kościoła w Niemczech kształtują w dużym stopniu świeccy.
Nie inaczej było przy okazji organizacji spotkania w Hamburgu. Wszystkie dyskusje, spotkania, konferencje, warsztaty biblijne czy teologiczne były przygotowane i prowadzone przez laikat. Komitet organizacyjny postawił sobie za cel, aby w tym roku pokazać całe spectrum ruchów i stowarzyszeń, które współtworzą niemiecki katolicyzm. Stąd też udział w spotkaniu ruchu „My jesteśmy Kościołem”, który domaga się zniesienia celibatu, kapłaństwa kobiet czy swobody w stosowaniu środków antykoncepcyjnych.
Większość niemieckich katolików jest krytycznie nastawiona do stanowiska Kościoła w takich sprawach jak np. ordynacja kobiet czy etyka seksualna. Celem jednak i biskupów, i świeckich, jest odnowa i ożywienie Kościoła.
Jednym ze sporów toczących się na Katholikentagu w Hamburgu była kwestia posługi kobiet w Kościele. Dyskusja ta jest konsekwencją zmiany pozycji kobiet w społeczeństwie: kobiety wpływają dziś na świat polityki, biznesu i nauki. Zmiana sposobu postrzegania płci pięknej nie może, zdaniem siostry Basiny Kloos, ominąć kościoła. Kościół jest to winny kobietom, które przez wieki były pozbawione możliwości obejmowania ważnych funkcji, co – zdaniem zakonnicy – _ odbiło się negatywnie na jego obliczu. Kardynał Georg Sterzinsky z Berlina, który w Episkopacie niemieckim odpowiada za kontakty z organizacjami kobiecymi, zapytany o osobiste stanowisko na ten temat, powiedział: _Uważam diakonat kobiet za bardziej prawdopodobny pewnego dnia, niż że to nigdy nie nastąpi. W niemieckim Kościele coraz częściej mówi się o kapłaństwie kobiet. Jednym z głównych powodów jest również problem braku kapłanów.
W Hamburgu ustalono, że w 2003 roku w Berlinie odbędzie się pierwsze tego typu spotkanie ekumeniczne – jakby połączenie katolickiego Katholikentagu i ewangelickiego Kirchentagu. (aka)