PolskaTygodnik "ABC": Posłowie PSL chcą przejść do PiS. Rzecznik partii dementuje

Tygodnik "ABC": Posłowie PSL chcą przejść do PiS. Rzecznik partii dementuje

• Tygodnik "ABC" ujawnia, że część posłów PSL chce przejść do PiS
• Tygodnik zwiastuje koniec PSL
• "Władek to żaden wódz. Brakuje mu siły i posłuchu w terenie"
• To wymysły dziennikarzy na poziomie pisarzy science-fiction - dementuje w rozmowie z WP doniesienia dziennikarzy rzecznik PSL Jakub Stefaniak

Tygodnik "ABC": Posłowie PSL chcą przejść do PiS. Rzecznik partii dementuje
Źródło zdjęć: © WP

Ostatnie tygodnie dla szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza były bardzo nerwowe. Dotarły do niego informacje nie tylko o niemal jawnym buncie w strukturach, ale także złowrogie wieści, że część jego posłów zamierza przejść do PiS. To byłby koniec nie tylko kariery szefa ludowców, także samego PSL – czytamy na łamach nowego wydania tygodnika „ABC”.

Wielodniowe konsultacje, które rozpoczął Kosiniak–Kamysz, oraz spotkania w terenie mogą okazać się niewystarczające. Nad PSL krąży widmo całkowitego rozpadu i w efekcie upadku. Wielu działaczy to nie dziwi. – Władek to żaden wódz. Brakuje mu siły i posłuchu w terenie – mówi dziennikarzom tygodnika „ABC” jeden z prominentnych działaczy samorządowych PSL z południa Polski. – Niczego konkretnego nie zaproponował, a kolejne miesiące mijają – dodaje z rezygnacją. – Inna sprawa, że to równy i porządny człowiek, odbiera telefony od działaczy, zawsze pogada, ale nic z tego nie wynika. Miota się, a otoczony „dzieciarnią z Warszawki” zaczyna tracić poczucie rzeczywistości, zwłaszcza w terenie – opisuje szefa ludowców informator tygodnika „ABC”. – My tracimy wpływy, stanowiska i coraz częściej ci z PiS puszczają do nas oko – dla wielu ludzi z partii to ważne i łechcące.

Inni działacze i posłowie PSL, z którymi rozmawiali dziennikarze „ABC”, wskazują na następną kwestię ważną dla ludowców, która dzieli ich z obecnym kierownictwem partii. – PSL zawsze żył dobrze z władzą. Jak nie w koalicji, to przynajmniej z paktem o nieagresji – zauważa znany polityk PSL obecnie poza Sejmem. – A dziś? Młodzik rządzi w Warszawie, łazi na marsze KOD, a jak już znowu zainteresuje się chłopami, to i tak nikt nie zwraca na to uwagi – opisuje nową rzeczywistość w partii. – Odebrano nam telewizję i nie mamy niemal żadnego już wpływu na media. Na wsi rządzi telewizja publiczna i tę się ogląda. Co z tego, że w TVN od czasu do czas pokażą Kosiniaka?

Rozmówca „ABC” przyznaje, że PSL stracił szansę na rozgłos, gdy ważyły się losy ustawy o ziemi. Działacze twierdzą, że zamiast masowych protestów i aktywności Kosiniak-Kamysz zaproponował rozmowy i niewielkich rozmiarów pikiety.

Jak ustalili dziennikarze tygodnika „ABC” rozmowy z partią rządzącą trwać mają od początku marca tego roku. Mowa jest o 10 z 15 posłów PSL pragnących zakopać topór wojenny w bitwie z partią Kaczyńskiego. Objęte były ścisłą tajemnicą i dopiero z początkiem kwietnia na światło dzienne zaczęły wychodzić pierwsze informacje na ten temat.

Podczas rozmów pod uwagę brane były dwa rozwiązania. Pierwsze to oficjalna koalicja PSL i PiS, drugie to ciche porozumienie będące niejako paktem o nieagresji. W obu przypadkach ludowcy gwarantują wsparcie głosowań w Sejmie i zakończenie udziału w antyrządowych ruchawkach. W zamian oczekują zaprzestania zwolnień w spółkach skarbu państwa i przywrócenia do pracy działaczy ludowych, którzy już zdążyli pożegnać się z posadami.

Informacje tygodnika "ABC" dementuje w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik PSL Jakub Sterfaniak. - To nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Być może prawa strona sceny politycznej chce odwrócić uwagę od problemu z Trybunałem Konstytucyjnym. W zeszłym tygodniu zgłosiliśmy pomysł rozwiązania tej sprawy, projekt ustawy konsensualnej i nie doczekaliśmy się żadnej odpowiedzi. Zamiast tego mamy dziwną wrzutkę dziennika związanego z prawicą. Myślę, że PiS tak naprawdę nie chcę szukać kompromisu ws. pata konstytucyjnego - podkreśla Stefaniak.

Co na tym zyskuje PiS? Co może zyskać partia ludowców? - analizują dziennikarze "ABC" w nowym wydaniu tygodnia, dostępnym w sprzedaży od 18 kwietnia.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (203)