Tybetański rząd na wygnaniu apeluje do ONZ o śledztwo
Tybetański rząd na wygnaniu, mający
swą siedzibę w indyjskim mieście Dharamsala, zaapelował o
wszczęcie przez Organizację Narodów Zjednoczonych śledztwa w
sprawie wydarzeń z ostatnich dni w stolicy Tybetu Lhasie.
15.03.2008 | aktual.: 15.03.2008 10:06
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/krwawe-zamieszki-w-chinach-6038675479434369g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/krwawe-zamieszki-w-chinach-6038675479434369g )
Krwawe zamieszki w Chinach
Tybetański rząd emigracyjny ocenił, że zajścia w mieście stanowiły "jawne naruszanie praw człowieka" przez chińskie władze. Tybetańczycy wezwali ONZ do natychmiastowego wysłania do Lhasy specjalnego emisariusza organizacji, który na miejscu miałby zbadać obecne przypadki łamania praw człowieka.
Zamieszki w stolicy Tybetu trwają od początku tygodnia, kiedy to mnisi buddyjscy wyszli z klasztorów by uczcić 49. rocznicę antychińskiego powstania oraz ucieczki z kraju duchowego przywódcy Tybetańczyków - dalajlamy.
Chińskie władze przyznały w sobotę, że w piątkowych niepokojach w Lhasie zginęło co najmniej dziesięć osób - jak podano - "niewinnych cywilów". Winą za ich śmierć Pekin obarczył zwolenników dalajlamy.