ŚwiatTybetańscy uchodźcy podjęli marsz do Tybetu

Tybetańscy uchodźcy podjęli marsz do Tybetu

Mimo zakazu i aresztowań przez indyjską
policję, tybetańscy uchodźcy podjęli pokojowy marsz,
mający zaprowadzić ich z północnych Indii do Tybetu.

15.03.2008 | aktual.: 15.03.2008 12:13

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/krwawe-zamieszki-w-chinach-6038675479434369g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/krwawe-zamieszki-w-chinach-6038675479434369g )
Krwawe zamieszki w Chinach

Jak podają indyjskie źródła, w dwa dni po zatrzymaniu przez indyjską policję ponad stu emigrantów tybetańskich, kilkuset innych uciekinierów z Tybetu podjęło marsz, mający stanowić akt protestu przeciwko okupacji chińskiej ich ojczyzny oraz letnim igrzyskom olimpijskim w Pekinie. Tym razem indyjska policja jak do tej pory nie interweniowała.

Będziemy kontynuować marsz do momentu, gdy dotrzemy do Tybetu. Nawet jeśli zostaniemy zatrzymani, nasze miejsce zajmie inna, jeszcze większa grupa - powiedział agencji AP organizator marszu Czemi Jangdrung z działającej na uchodźstwie Narodowo- Demokratycznej Partii Tybetu.

Zaplanowany na sześć miesięcy marsz uchodźców tybetańskich z Dharamsali na północy Indii rozpoczął się w poniedziałek - w 49. rocznicę krwawo stłumionego antychińskiego powstania w Tybecie i ucieczki z kraju duchowego przywódcy Tybetańczyków Dalajlamy XIV.

W rocznicę w Lhasie doszło do wystąpień mnichów a następnie rzesz Tybetańczyków - w piątek w Lhasie demonstrowało już 10-20 tysięcy ludzi. Interweniowały chińskie siły porządkowe.

Pekin twierdzi, że zginęło 10 osób a winą za ich śmierć obarcza manifestantów, określanych mianem "wandali" i "klikę dalajlamy". Tybetańskie źródła mówią o stu zabitych demonstrantach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)