Trwa ładowanie...
25-02-2009 00:16

Tybet ma się bawić na rozkaz

Tybetańczycy opłakują ofiary ubiegłorocznych
protestów krwawo stłumionych przez Chiny. Tymczasem chińskie
władze chcą zmusić ich do świętowania Nowego Roku. Pod kolbami
bagnetów - pisze "Metro".

Tybet ma się bawić na rozkazŹródło: AFP
d3sfx5z
d3sfx5z

Doniesienia z Tybetu są bardzo niepokojące. Gazeta rozmawia na ten temat z Adamem Koziełem, ekspertem ds. Chin i Tybetu z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Według niego, chińskie władze ogłosiły Nowy Rok świętem państwowym, po raz pierwszy w historii Tybetu. Mieszkańcy dostali tydzień wolnego. Ludziom rozdawane są bony na zakupy i fajerwerki. Chiny chcą zmusić Tybetańczyków do świętowania pod bagnetami: ściągnięto masy wojska, przechodniów kontrolują uzbrojone patrole, na dachach budynków pojawili się snajperzy.

Tybet odcina się też od świata - właśnie przestał działać internet i telefony komórkowe. Chiny boją się zamieszek, podobnych do zeszłorocznych. Bo z kolei 10 marca przypada 50. rocznica powstania tybetańskiego przeciwko chińskiej okupacji.

d3sfx5z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3sfx5z
Więcej tematów